Politycy opozycji mieli być inwigilowani Pegasusem. Mateusz Morawiecki zabrał głos

Politycy opozycji mieli być inwigilowani Pegasusem. Mateusz Morawiecki zabrał głos

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl
Mateusz Morawiecki odniósł się do doniesień agencji AP o inwigilacji systemem Pegasus, której mieli być poddani m.in. Roman Giertych i Krzysztof Brejza. Premier zapewnił, że nie miał wiedzy o takich przypadkach.

Podczas konferencji prasowej poświęconej Polskiemu ładowi, jeden z dziennikarzy zapytał premiera o sprawę inwigilacji polityków za pomocą systemu Pegasus. przypomniał, że rzecznik prasowy ministra-koordynatora służb specjalnych przekazał w oświadczeniu, że sugestie, iż polskie służby wykorzystują metody pracy operacyjnej do walki politycznej, są nieprawdziwe a kontrola operacyjna jest prowadzona w uzasadnionych i opisanych prawem przypadkach, po uzyskaniu zgody Prokuratura Generalnego i wydaniu postanowienia przez sąd.

– Nie można dać sobie narzucić takiego fake newsa. Media tworzą fakt nieprawdziwy, potem on jest przyjmowany jako rzeczywistość. Absolutnie nie mam żadnej wiedzy, żeby cokolwiek takiego miało miejsce – tłumaczył szef rządu.

Premier był dopytywany o kwestię powołania komisji śledczej w sprawie inwigilowania Krzysztofa Brejzy. – Jeżeli do nieprawidłowości dochodziło, to przecież służb na świecie jest bardzo wiele. Nie możemy na podstawie tego, co wiemy od jednej agencji wnioskować, że te, a nie inne osoby padły ofiarami służb polskich – tłumaczył Mateusz Morawiecki.

Inwigilacja Pegasusem

Agencja Associated Press poinformowała, że telefon polityka Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy miał zostać zhakowany w 2019 roku, a więc w czasie, gdy prowadził on kampanię przed wyborami parlamentarnymi.

Żona senatora przekazała, że telefony polityka zostały zbadane przez niezależnych ekspertów z Citizen Lab w Kanadzie. „Potwierdzono włamanie na dwa telefony łącznie 33 razy w kampanii wyborczej 2019 roku. Tak pozyskane treści były następnie manipulowane, fałszowane i publikowane przez rządową TVP. Szkalujące materiały pojawiły się od końca sierpnia do października 2019 roku setki razy, codziennie, także w głównym wydaniu »Wiadomości« TVP” – napisała na Twitterze.

Wcześniej pojawiały się doniesienia na temat wykorzystania Pegasusa, oprogramowania służącego do inwigilacji, wobec prokurator Ewy Wrzosek i Romana Giertycha. Według AP w 2019 roku dokonano kilkunastu prób szpiegowania telefonu adwokata.

Jeszcze przed tym, jak agencja Associated Press opublikowała depeszę na temat tego, że senatora KO Krzysztofa Brejzę inwigilowano Pegasusem, gen. Mieczysław Gocuł, były szef sztabu generalnego, opisał w mediach społecznościowych, że był podsłuchiwany.

Czytaj też:
Szłapka: Jestem przekonany, że politycy PiS też są podsłuchiwani