Mniejszość niemiecka odpowiada Januszowi Kowalskiemu. Riposta posła spotkała się z kontrą

Mniejszość niemiecka odpowiada Januszowi Kowalskiemu. Riposta posła spotkała się z kontrą

Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło:Newspix.pl / TEDI
Janusz Kowalski z Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry w poniedziałek 7 lutego cieszył się ze zmniejszenia liczby lekcji języka ojczystego dla mniejszości niemieckiej. Na reakcję nie trzeba było długo czekać.

W poniedziałek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, dotyczące zmniejszenia godzin nauki języka mniejszości niemieckiej z trzech do jednej godziny tygodniowo. „Dotrzymałem słowa! Przywracamy symetrię! Z 3 do 1 godziny tygodniowo obniżamy liczbę lekcji dla mniejszości niemieckiej, a 30 mln zł przeznaczymy na naukę języka polskiego ojczystego w RFN, która na ten cel nie wydaje nawet 1 euro. Koniec z dyskryminacją Polaków w Niemczech!” – pisał w związku z tą wiadomością poseł Janusz Kowalski.

Mniejszość niemiecka „doucza posła” Kowalskiego

Posłowi Kowalskiemu odpowiedziano na Twitterze z oficjalnego konta mniejszości niemieckiej. Pod hasztagami #douczposła i #douczministra przypomniano o konstytucyjnym zakazie dyskryminacji, obietnicy zapewnienie a mniejszościom wolności i rozwoju własnego języka, a także do wynikającego z Konwencji Ramowej o Ochronie Mniejszości Narodowych zobowiązania do zagwarantowania mniejszościom ochrony prawnej. Przypomniano też o unijnym zakazie nierównego traktowania w zakresie oświaty.

Poseł Kowalski odpowiedział na to informacją, iż niemiecki rząd do dziś nie wydał rozporządzeń wykonawczych do traktatu polsko-niemieckiego z 1991 roku o nauce języka polskiego ojczystego w szkołach na poziomie landów. „W żadnej ??szkole nie uczy się polskiego jako ojczystego w systemie szkolnym!” – dodawał.

Wieliński zarzuca Januszowi Kowalskiemu kłamstwo

Dziennikarz Bartosz Wieliński skomentował wpis Kowalskiego, zarzucając mu kłamstwo. „Rząd RFN nie ma kompetencji oświatowych. Nie może w tej sprawie nauczania polskiego niczego nakazać landom” – podkreślał. „A mimo to w landach polskie dzieci mają zapewnioną naukę języka polskiego” – dodawał.

Czytaj też:
Niemcy oburzeni inicjatywą Janusza Kowalskiego. „Przejaw dyskryminacji”