Polska razem z krajami bałtyckimi przygotowała kolejny pakiet sankcji wobec Rosji. Wiadomo, czego oczekują

Polska razem z krajami bałtyckimi przygotowała kolejny pakiet sankcji wobec Rosji. Wiadomo, czego oczekują

Mateusz Morawiecki w Brukseli
Mateusz Morawiecki w Brukseli Źródło:PAP/EPA / Stephanie Lecocq
Polska razem z Litwą, Łotwą i Estonią opracowały kolejny pakiet sankcji wobec Rosji w związku z inwazją na Ukrainę – dowiedziała się Polska Agencja Prasowa.

Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że zaproponowany pakiet sankcji ma obejmować między innymi zakaz współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej, zakaz importu rosyjskich diamentów czy zakaz eksportu do Rosji wszystkich dronów. Ponadto cztery kraje proponują wprowadzenie embarga na produkty LPG, usługi marketingowe i badania rynku, oraz zakazu sprzedaży nieruchomości firmom i obywatelom rosyjskim.

Premier w Brukseli: Będziemy domagać się, by Rosja została potępiona

– Rada Europejska w mocnych słowach potępiła ostatnie ataki na infrastrukturę strategiczną i ludność cywilną na Ukrainie. Działania rosyjskie mają charakter coraz bardziej terrorystyczny – powiedział premier w Brukseli przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Europejskiej. – Będziemy domagać się, by Rosja została potępiona. Dziś widzimy doskonale, że Białoruś staje się bazą wojskową dla Rosji. Chcemy, by Łukaszenka zaprzestał tych praktyk, bo zagrażają one bezpieczeństwu całej Europy – mówił.

Morawiecki podkreślił też, że Polska opowiada się za tym, by „kolejny pakiet sankcji wskazywał na to, że jest to bezpośrednia odpowiedź na te ataki na ludność cywilną, na infrastrukturę strategiczną, na groźby ataku na elektrownie jądrowe”. – To są niezwykle ważne sprawy i dlatego ta kwestia musi być tutaj omówiona. Chcemy także, aby ta obiecana przez UE pomoc finansowa dla Ukrainy została wreszcie sfinalizowana – dodał.

Morawiecki wzywa do zamrożenia cen ETS

Premier zapowiedział przed posiedzeniem, że „Polska po raz kolejny będzie bardzo mocno opowiadała się tutaj za limitem cenowym na gaz albo za korytarzem cenowym dla gazu”. – To praktycznie, można powiedzieć, że efekt końcowy będzie bardzo podobny i coraz więcej państw, z moich rozmów z premierami, prezydentami wynika, popiera takie rozwiązanie. A więc liczę na to, że KE tym razem bardzo szybko przystąpi do realizacji takiego planu, takich działań – wskazał.

Premier wezwał też do „użycia instrumentu, który jest w ręku Komisji Europejskiej”. – I może oznaczać ulgę dla obywateli całej Europy, wszystkich obywateli polskich, a więc zamrożenie ceny ETS na poziomie 20 czy 30 euro to już jest jakby sprawa wtórna, tylko wreszcie użyjmy tego instrumentu, tej broni, która jest w naszym arsenale – powiedział.

Czytaj też:
Mobilizacja Putina dobija rosyjską gospodarkę. Bank Rosji nie ma wątpliwości
Czytaj też:
Zmiana na szczytach władzy w Rosji. To pokłosie eksplozji na Moście Krymskim?