Do dramatycznego zdarzenia doszło w poniedziałek 2 stycznia w Witkowie (woj. wielkopolskie). W jednym z bloków trwała kolęda. Dwóch ministrantów w wieku dziewięciu i 15 lat, którzy towarzyszyli księdzu, pukało do mieszkań i pytało, czy rodzina ma ochotę przyjąć duchownego – relacjonuje portal witkowo.eu. Młodszy z ministrantów zapukał jednego z domów, gdzie mężczyzna powiedział mu, że księdza nie przyjemnie i zwyzywał chłopca przy użyciu wulgaryzmów.
Po chwili do mieszkania weszła kobieta. 9-latek zadzwonił więc do drzwi ponownie, tym razem pytając kobiety – dodaje serwis gniezno.naszemiasto.pl. To miało rozwścieczyć mężczyznę, który stał się jeszcze bardziej agresywny. Wybiegł z mieszkania i zaczął szarpać dziecko na klatce schodowej. – Młodszego ministranta chwycił za szyję i przydusił do ściany. Wyzywał go przy tym i kazał wyp********. Chłopak uciekł na wyższe piętro, był przerażony – opisują mieszkańcy bloku.
Witkowo. Zaatakował ministranta podczas kolędy
Hałas zaniepokoił sąsiadów, którzy wyszli sprawdzić, co się dzieje. Została wezwana policja. Na miejscu zdarzenia pojawił się także matka 9-latka. Mężczyzna przeprosił za swoje zachowanie. Rodzice ministranta nie zdecydowali się do tej pory złożyć oficjalnego zawiadomienia na policję.
Do sprawy odniosła się Anna Maria Siarkowska z Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. „Antykatoliccy bandyci ośmielani i zachęcani do agresji przez polityków Lewicy zaatakowali po raz kolejny. Tym razem ofiarami napaści są młodzi ministranci! Czy ktoś musi zginąć, żeby skończyło się to szczucie na katolików?” – skomentowała posłanka w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Incydent podczas kolędy. Ksiądz został zaatakowany nożemCzytaj też:
Ralph Kamiński zaśpiewał kolędę. Jedni piszą o profanacji, inni o najpiękniejszym dotychczas wykonaniu