PiS w obronie dobrego imienia Jana Pawła II. Bochenek zapowiada uchwałę

PiS w obronie dobrego imienia Jana Pawła II. Bochenek zapowiada uchwałę

Papież Jan Paweł II w Castel Candolfo, 2004 r.
Papież Jan Paweł II w Castel Candolfo, 2004 r. Źródło:Shutterstock / giulio napolitano
Rzecznik PiS zapowiedział, że z inicjatywy klubu Sejm podejmie uchwałę w imieniu dobrego imienia Jana Pawła II. Wcześniej premier Mateusz Morawiecki powiedział, że „dowodów na to, że Jan Paweł II podejmował walkę z niegodziwościami, także w Kościele, jest mnóstwo”.

W poniedziałek stacja TVN24 wyemitowała reportaż „Franciszkańska 3”, z którego płynie wniosek, że Jan Paweł II już za czasów kardynalskich miał wiedzieć o przypadkach pedofilii w Kościele. Burzę w mediach wywołały też ustalenia holenderskiego dziennikarza, Ekke Overbeeka, którego książka „Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział” ukazała się po polsku 8 marca. W odpowiedzi na reportaż i TVN24 rzecznik KEP wydał komunikat, w którym zaznaczył, że „sprawiedliwa ocena działań Wojtyły wymaga dalszych badań archiwalnych”.

Premier Morawiecki: Dowody w sprawie Jana Pawła II są wątpliwe

Obronę dobrego imienia Jana Pawła II zapowiedział w środę rzecznik rządu.

„Z inicjatyw klubu PiS na bieżącym posiedzeniu Sejmu, zostanie podjęta uchwała ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II” – napisał na Twitterze Rafał Bochenek.

Wcześniej Kancelaria Premiera opublikowała na Facebooku materiał wideo z oświadczeniem premiera, będące reakcją na te doniesienia. Słowa Mateusza Morawieckiego zostały w nim poprzeplatane wypowiedziami Jana Pawła II z jego pielgrzymek do Polski.

– Dziś wojna toczy się nie tylko za naszą wschodnią granicą. Niestety są środowiska, które próbują wywołać nie militarną, ale cywilizacyjną wojnę u nas, w Polsce. Mówię wojnę, a nie spór, bo słyszymy o bezwarunkowych żądaniach i groźbach – powiedział premier. Według premiera papieża atakują „te same media, które w 2005 roku stały w Krakowie przy ulicy Franciszkańskiej ze łzami w oczach, bo wtedy modne było stać przy papieżu”, a teraz „próbują kreować inną modę: totalne zakłamanie”.

Szef rządu dodał, że dowody na to, że papież ignorował „niegodziwości” w Kościele są „bardzo, bardzo wątpliwe”. Dodał, że jest mnóstwo dowodów na to, że „Jan Paweł II podejmował walkę z niegodziwościami, także w Kościele, jest mnóstwo”.

Czytaj też:
Jan Paweł II „wiedział”? Lichocka oskarża TVN o niszczenie autorytetów
Czytaj też:
Premier staje w obronie Jana Pawła II. „Są środowiska, które próbują wywołać cywilizacyjną wojnę u nas”

Źródło: WPROST.pl