Niebezpieczny incydent z udziałem drona. „Sekunda od zderzenia” nad lotniskiem Chopina

Niebezpieczny incydent z udziałem drona. „Sekunda od zderzenia” nad lotniskiem Chopina

Lotnisko Chopina w Warszawie
Lotnisko Chopina w Warszawie Źródło:Shutterstock / Subodh Agnihotri
Kolejny niebezpieczny incydent z udziałem drona w okolicach warszawskiego lotniska. Z relacji wynika, że od zderzenia z samolotem dzieliła go sekunda.

Do niebezpiecznego incydentu z udziałem drona doszło we wtorek. Turecki samolot lądujący w Warszawie minął obiekt o 60 metrów – informuje tvn24.pl. Według rozmówców portalu, maszyna była o sekundę od zderzenia. „Zdarzenie miało miejsce na wysokości około 900 metrów, sześć-siedem kilometrów przed progiem pasa, na około dwie minuty przed lądowaniem” – przekazano.

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej opublikowała w tej sprawie krótki komunikat. „Potwierdzamy zdarzenie mające miejsce wczoraj (30 maja) około godziny 17:00. PAŻP uruchomiła odpowiednie procedury. Agencja oraz PPL ściśle współpracują w ramach przeciwdziałania podobnego rodzaju incydentom” – czytamy.

Drony w okolicach lotnisk. Seria przypadków

To nie pierwszy tego typu przypadek w ostatnich tygodniach. W poniedziałek 15 maja doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem drona, który unosił się w rejonie lotniska. Z nieoficjalnych informacji rmf24.pl wynikało, że około godz. 15:30 załoga samolotu linii Wizz Air, który leciał z holenderskiego Eindhoven, zauważyła drona podczas podchodzenia do lądowania na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach. Jak ustalono, żółty dron pojawił się w przestrzeni objętej zakazem lotów. Leciał w odległości ok. 50 metrów poniżej wysokości przelotowej.

Z kolei 13 maja, jak podawała stacja TVN24, ok. godz. 16:00 doszło do poważnego incydentu na lotnisku Okęcie w Warszawie. Do lądowania podchodził w tym czasie lecący z Poznania embraer, należący do Polskich Linii Lotniczych LOT. TVN24 dotarł do nagrania z wieży kontroli lotów, z którego wynika, że załoga maszyny zauważyła wielkiego żółtego drona w pobliżu. Pilot przekazał kontrolerowi, że lecący na wysokości 2000 stóp dron przeleciał 100 stóp, czyli około 30 metrów nad podchodzącym do lądowania samolotem. Pilot wskazał, odpowiadając na pytanie kontrolera, że bezzałogowiec leciał od lotniska w stronę samolotu.

Lotnisko Chopina w Warszawie inwestuje w system wykrywający drony. Zainstaluje „jammer”

Przypomnijmy, że we wtorek 30 maja Polskie Porty Lotnicze S.A. poinformowały o finalizacji kolejnego etapu wdrożenia systemu wykrywającego aktywność bezzałogowych statków powietrznych na terenie Lotniska Chopina oraz w jego bezpośrednim otoczeniu.

W wiadomości podkreślono, że aktualnie APS dostarcza rozwiązania dla Sił Zbrojnych RP, w tym system o nazwie SKYctrl. Jest to obecnie jedyny system na świecie, który przeprowadza detekcję tzw. bezzałogowych statków powietrznych (BSP) jednocześnie za pomocą sensora radarowego 3D MIMO, akustycznego, wizyjnego i radiowego. Rozwiązanie to umożliwia skuteczne wykrywanie i neutralizację wszystkich obiektów typu LSS (Low – Slow – Small), czyli dronów komercyjnych, profesjonalnych i przemysłowych. Co ważne, system SKYctrl funkcjonuje całą dobę i w każdych warunkach pogodowych.

Czytaj też:
Zaawansowane drony odkryły historyczny skarb. Naskalne malunki mają tysiące lat
Czytaj też:
THOR to najgorszy wróg dronów. Broń „miota w nie piorunami”

Opracował:
Źródło: TVN24