Ksiądz miał gościć w klubach gejowskich. Został zwolniony z Uniwersytetu Papieskiego

Ksiądz miał gościć w klubach gejowskich. Został zwolniony z Uniwersytetu Papieskiego

Ksiądz
Ksiądz Źródło:Pixabay
Po skandalu w Dąbrowie Górniczej arcybiskup Marek Jędraszewski zwolnił z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie księdza, który miał odwiedzać kluby gejowskie.

W budynku na terenie plebanii bazyliki Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej kilku księży zorganizowało imprezę, na którą zamówili męską prostytutkę. Problemy dla duchownych zaczęły się, kiedy zaproszony mężczyzna stracił przytomność i imprezowicze nie chcieli wpuścić do budynku ratowników medycznych. Wtedy sprawą zajęła się policja, która skierowała sprawę do prokuratury, która bada ją pod kątem nieudzielenia pomocy.

Jak przypomina Wyborcza.pl po wybuchu skandalu głos zabrali inni duchowni, czyli m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zeleski, ks. Kazimierz Sowa, a także dziennikarz i działacz katolicki Tomasz Terlikowski. Odnośnie sprawy komentowali nie tylko wydarzenia z Dąbrowy Górniczej, ale też inne niewyjaśnione sytuacje z diecezji sosnowieckiej.

Czytaj też:
Dąbrowa Górnicza. Ksiądz Tomasz Z. wydał oświadczenie: Warto przeczytać definicję orgii

Ksiądz miał być stałym bywalcem klubów gejowskich

Jedna z sytuacji wydarzyła się w 2013 roku, kiedy Watykan rozwiązał sosnowieckie diecezjalne seminarium duchowne, działające w Krakowie. – Jedną z przyczyn miało być zachowanie i skłonności homoseksualne osób kierujących tą instytucją – przypomnieli komentatorzy cytowani przez „Wyborczą”.

Wyborcza.pl przypomina, że w 2010 roku w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, która sugerowała, że rektor seminarium diecezji sosnowieckiej w Krakowie jest gejem. Wpis o takiej treści opublikował mężczyzna, który twierdził, że uprawiał z duchownym seks w krakowskim klubie dla gejów. Internauta po pewnym czasie usunął swój wpis. Mimo to wpis obiegł całą Polskę, a główny bohater zamieszania oddał się do dyspozycji Grzegorza Kaszaka, biskupa diecezji sosnowieckiej.

Z czasem ksiądz zrezygnował z funkcji rektora. Wtedy też do Krakowa przyjechała komisja przysłana przez Stolicę Apostolską. Niestety nie ujawniono ustaleń. Jednak w czerwcu 2013 r. Watykan zdecydował o zamknięciu krakowskiego seminarium diecezji sosnowieckiej. Duchowni trafili do Częstochowy.

Wykładał na Uniwersytecie Papieskim. W wolnych chwilach chodził do klubów gejowskich

Okazuje się, że były rektor seminarium, który gościł w klubach gejowskich, ciągle pracował na Uniwersytecie Papieskim im. Jana Pawła II w Krakowie i prowadził wykłady.

– Przez wszystkie lata nie mieliśmy ani jednej uwagi czy skargi na tego wykładowcę. W ankietach studentów ksiądz był oceniany bardzo dobrze. W sprawie tego, że miał być widziany w klubie dla gejów, to proszę pamiętać, że nie było żadnych dowodów, nie zgłosiła się ani jedna poszkodowana osoba – mówi cytowana przez „Wyborczą” Marta Mastyło, rzecznik prasowy uczelni.

Przed rozpoczęciem nowego semestru na studiach władze uczelnie nie miały jeszcze podjętej decyzji, o tym, czy były rektor krakowskiego seminarium będzie dalej wykładał na uczelni.

– Ksiądz rektor ma na uwadze uporządkowanie pewnych spraw również na polu naukowym. Habilitacja księdza, o którym mówimy, nie przeszła. Dlatego też zgodnie z obowiązującym prawem pracy i w porozumieniu z Wielkim Kanclerzem – arcybiskupem Markiem Jędraszewskim – zdecydowaliśmy się rozwiązać z księdzem umowę – mówi cytowana przez „Wyborczą” Marta Mastyło.

Czytaj też:
Ksiądz bił ministrantów w pośladki? Kuria ukarała go upomnieniem

Źródło: Gazeta Wyborcza