„Niedyskrecje parlamentarne”. Tusk zaczął się irytować. Kaczyński nie może namaścić następcy

„Niedyskrecje parlamentarne”. Tusk zaczął się irytować. Kaczyński nie może namaścić następcy

Szymon Hołownia i Donald Tusk
Szymon Hołownia i Donald Tusk Źródło:Newspix.pl / ABACA
Dlaczego Jarosław Kaczyński nie może przeprowadzić procesu sukcesji w swojej partii? Co irytuje Donalda Tuska? Dlaczego na lewicy nie będzie rozliczeń za niezadowalający wynik wyborczy? Kto i z jakiego powodu nie lubi PSL? Jaką nagrodę pocieszenia dostali posłowie Klubu Lewicy, którzy nie odnowili mandatów? O tym i innych sprawach piszemy w „Niedyskrecjach parlamentarnych”.

Kongres PiS prawdopodobnie odbędzie się w grudniu tego roku. Partia ma na nim na nowo określić strategię przed kolejnymi wyborami. Pojawiły się nawet plotki, że Jarosław Kaczyński ma wówczas wyznaczyć na swojego następcę Mateusza Morawieckiego, ale polityk z otoczenia prezesa PiS to dementuje.

– Gdybyśmy wygrali wybory parlamentarne tak, żeby rządzić, a później prezydenckie, to Jarosław Kaczyński przeprowadzałby proces sukcesji. Teraz musi jednak zostać na stanowisku, żeby partia się nie rozpadała – mówi ważny polityk Zjednoczonej Prawicy.

Wybory samorządowe, zdaniem naszego rozmówcy, będą trudne dla PiS-u.

– Musimy przetrwać i utrzymać władzę w sześciu sejmikach wojewódzkich, bo sejmik dolnośląski możemy stracić jeszcze przed wyborami – mówi nasz informator.

Nowym sekretarzem generalnym PiS zostanie prawdopodobnie Piotr Milowański, dotychczasowy zastępca Krzysztofa Sobolewskiego. To on ma doprowadzić do ożywania w strukturach partyjnych PiS.

– Partia trzyma się na ślinę – komentuje sytuację wewnątrz PiS znany polityk Zjednoczonej Prawicy.

Cały artykuł dostępny jest w 45/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.