Awantura w programie na żywo. „Proszę o wyciszenie mikrofonu ministrowi”

Awantura w programie na żywo. „Proszę o wyciszenie mikrofonu ministrowi”

Waldemar Buda
Waldemar Buda Źródło:Newspix.pl / TEDI
— Nie! To jest nie do zniesienia. Czy pan się uspokoi na sekundę? – powiedział Bartosz Arłukowicz, zwracając się do Waldemara Budy. Polityk PiS krytykował założenia głośnego projektu ustawy.

W ostatnich dniach żywiołową debatę wywołały zapisy projektu nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, który proponuje m.in. liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych. Nie inaczej było w ostatnim wydaniu programu „Kawa na ławę” na antenie TVN24.

Kontrowersje wokół tzw. ustawy wiatrakowej. „Koalicja interesików”

– Pod przykrywką mrożenia cen prądu i skopiowania w dużej części naszej ustawy dołożono przepisy, które są absolutnie skandaliczne i do których dzisiaj nikt nie chce się przyznać – powiedział Waldemar Buda. – Boli mnie to, że jeżeli wiatraki traktuje się jako inwestycję celu publicznego, to jest to prosta droga do wywłaszczania nieruchomości – kontynuował polityk .

– Mam wrażenie, że to jest koalicja interesików. Lobbyści kręcą się koło posłów. Wpisują sobie, co chcą do ustaw i tak będzie wyglądała wasza władza – kontynuował Waldemar Buda. – Ta wasza pokrętna pisowska natura próbuje dzisiaj wprowadzić Polaków w błąd – ripostował Bartosz Arłukowicz. Wypowiedź posła wielokrotnie przerywał były minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. – Niech pan ten obłęd z oczu zdejmie – powiedział Arłukowicz.

„Bardzo proszę realizatora dźwięku o wyciszenie mikrofonu”

W pewnym momencie do akcji wkroczył prowadzący program. – Pan minister Waldemar Buda wystawia sobie niniejszym fatalne świadectwo – powiedział Konrad Piasecki, prosząc, aby polityk nie przerywał wypowiedzi innych gości. – Andrzej Zybertowicz (siedzący obok Budy — red.) głaszcze pana po ramieniu, żeby pan przestał – stwierdził w pewnym momencie Piasecki.

— Nie! To jest nie do zniesienia. Czy pan się uspokoi na sekundę? Chcę skończyć jedno zdanie – stwierdził Arłukowicz, gdy po raz kolejny Buda przerwał mu wypowiedź. – Bardzo proszę realizatora dźwięku o wyciszenie mikrofonu panu ministrowi Budzie. Nie przez złośliwość, ale uniemożliwia pan wypowiedź innym – wkroczył w dyskusję dziennikarz TVN24. Bartosz Arłukowicz w dalszej części wypowiedzi stwierdził, że „jak są niedociągnięcia w ustawie, to będą poprawki”.

Czytaj też:
PiS rozpadnie się po odejściu Kaczyńskiego? Karczewski: Damy sobie radę
Czytaj też:
Morawiecki uderza w Hołownię. „Mamy popcorn, show i igrzyska”