Polacy ocenili przejęcie mediów publicznych. Ponad połowa badanych jest tego zdania

Polacy ocenili przejęcie mediów publicznych. Ponad połowa badanych jest tego zdania

Uczestnicy protestu przed siedzibą TVP3 Gorzów Wielkopolski, 30 grudnia
Uczestnicy protestu przed siedzibą TVP3 Gorzów Wielkopolski, 30 grudnia Źródło:PAP / Małgorzata Sawoch
Co Polacy sądzą o metodach przeprowadzenia zmian w mediach publicznych? Z sondażu wynika, że popiera je także część wyborców Prawa i Sprawiedliwości.

Gruntowne zmiany w mediach publicznych wzbudziły sporo emocji. Nowy rząd nie ma wątpliwości, co do legalności swoich działań. – Jeśli ktoś uważa, że działamy niezgodnie z prawem, to ma do tego instytucje odwoławcze, a nie pięści – podkreślił premier . Odniósł się w ten sposób m.in. do polityków opozycji, którzy pełnią dyżury w siedzibach spółek Skarbu Państwa.

UCE Research w badaniu na zlecenie Onetu zapytał respondentów, czy popierają oni metody „stosowane przez nową władzę w zakresie przejęcia mediów publicznych (Telewizji Polskiej, Polskiego Radia, Polskiej Agencji Prasowej)”. Z sondażu wynika, że najwięcej ankietowanych „zdecydowanie” je popiera (26,9 proc.). Niewiele mniej, bo 25,9 proc. uczestników badania stwierdziło, że „raczej tak” (25,9 proc.). Łącznie to ponad połowa badanych — 52,8 proc.

Zmiany w mediach publicznych. Co o ich legalności myślą Polacy?

Przeciwnego zdania jest 32,3 proc. respondentów, którzy udzielili odpowiedzi „zdecydowanie nie” (19,1 proc.) oraz „raczej nie” (13,2 proc.). Łącznie to 32,3 proc. 14,9 proc. ankietowanych nie ma w tej sprawie zdania.

W badaniu uwzględniono także preferencje polityczne respondentów. Większość uczestników sondażu, którzy popierają zwycięską koalicję przychylnie wypowiadają się o przeprowadzonych zmianach. Zgadza się z nimi 84,4 proc. wyborów Koalicji Obywatelskiej, 75,2 proc. głosujących na Lewicę, a także 65,5 proc. sympatyków Trzeciej Drogi.

Sondaż: Zmiany w mediach popierają także niektórzy wyborcy PiS i Konfederacji

Jak wygląda sytuacja po drugiej stronie sceny politycznej? Co ciekawe, zmiany w mediach publicznych popiera także część zwolenników Prawa i Sprawiedliwości (14,7 proc.) i Konfederacji (30,9 proc.)

Tymczasem politycy Prawa i Sprawiedliwości organizują 11 stycznia 2024 r. protest „wolnych Polaków” przed Sejmem. Część polityków już wcześniej aktywnie przeciwstawiała się wprowadzanym przez rząd Donalda Tuska zmianom. 28 grudnia oficjalnie zakończono dyżury w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej. – Mamy teraz pełen obraz, likwidator potwierdził, że według jego wiedzy PAP nie ma żadnych problemów finansowych – przekazał Przemysław Czarnek.

Czytaj też:
5 kolejnych dziennikarzy przechodzi do TVP Info. Nowe twarze mediów publicznych
Czytaj też:
Nowi pracownicy TVP są niezadowoleni. „Nie podoba im się”

Opracował:
Źródło: Onet.pl