„Niedyskrecje parlamentarne”. Tusk zawiedziony wizytą w Brukseli. Hołownia traci punkty

„Niedyskrecje parlamentarne”. Tusk zawiedziony wizytą w Brukseli. Hołownia traci punkty

Ursula von der Leyen i Donald Tusk
Ursula von der Leyen i Donald Tusk Źródło:PAP/EPA / Olivier Hoslet
Dlaczego PiS nie podjęło próby zerwania obrad Sejmu? Jaki plan realizuje PO? Czym zajęci są koalicjanci Donalda Tuska? Dlaczego premier był zawiedziony efektami swojej pierwszej wizyty w Brukseli? Na jaki impuls rozwojowy liczy szef rządu? Kto obniżył swoje szanse na prezydenturę Polski, a kto je wzmocnił? O tym i innych sprawach piszemy w „Niedyskrecjach parlamentarnych”.

Zjednoczona Prawica pogrążona jest w głębokim kryzysie, wynikającym z faktu, że obóz pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego nie jest w stanie niczego zrobić w sprawie uwolnienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Najbardziej radykalni posłowie namawiali prezesa partii do podjęcia próby zerwania Sejmu, ale Kaczyński okazał się nieskłonny do takich działań.

– Kaczyński wie, że wśród Polaków nie ma teraz nastroju do awantur, które mogłyby się skończyć wcześniejszymi wyborami – mówi nasz rozmówca obeznany z sytuację parlamentarną.

Według niego, taka postawa władz PiS nie podoba się wielu posłom, którzy argumentują: „Zaraz nas też zaczną wsadzać do więzień. I co, wtedy również nie będziecie nic robić”?

W PiS nie ma pomysłu jak skutecznie walczyć o poparcie Polaków.

– Powinni teraz się przyczaić i czekać na pierwsze wpadki obozu rządzącego, które są nieuchronne – ocenia rozmówca „Wprost” z ugrupowania pozaparlamentarnego.

I dodaje, że w rządzie jest przynajmniej jedno ugrupowanie, które nie ma sprawdzonych kadr – to Polska 2050.

Artykuł został opublikowany w 5/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.