W reakcji na pogarszające się warunki pogodowe premier Donald Tusk zwołał sztab kryzysowy, apelując o pełną mobilizację służb ratunkowych, administracji lokalnej i instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo obywateli.
– Za nami nieprzespana noc. Dziękuję bardzo za stałą informację, monitorowanie sytuacji i działania, które trzeba było już tej nocy podjąć, dziękuję za wyprzedzenie niektórych faktów – mówił premier podczas środowego porannego posiedzenia sztabu kryzysowego. Jego wystąpienie było zarówno podsumowaniem nocnych działań, jak i zapowiedzią dalszych intensywnych prac. – Najważniejsze jest doprowadzenie do działań wyprzedzających ewentualne dramaty – zaznaczył.
Codzienne spotkania i obecność w terenie
Donald Tusk zapowiedział, że w najbliższych dniach spotkania sztabu kryzysowego z udziałem służb i ministrów będą odbywały się regularnie. Ma to na celu stałą ocenę rozwoju sytuacji pogodowej i podejmowanie odpowiednich decyzji z wyprzedzeniem.
– Wszędzie tam, gdzie będzie taka potrzeba, liczę na waszą obecność w terenie – podkreślił premier, przypominając, że zarówno on, jak i pozostali członkowie rządu są w pełni świadomi powagi sytuacji.
Dodał również: – Dziękuję bardzo za stałą informację, monitorowanie sytuacji i działania, które trzeba było już tej nocy podjąć, dziękuję za wyprzedzenie pewnych faktów.
Jednym z przykładów skutecznego działania, na które wskazał Tusk, była decyzja o ewakuacji obozów harcerskich.
– Pamiętamy dramatyczne historie sprzed lat. (...) Nasi harcerze są bezpieczni – zapewnił, dziękując szefowi MSWiA za szybkie podjęcie decyzji. – Uznaliśmy, że najważniejsze jest doprowadzenie do działań wyprzedzających ewentualne dramaty – powtórzył, apelując po raz kolejny o pełną mobilizację.
Rzeki pod baczną obserwacją. IMGW ostrzega
Podczas spotkania głos zabrał również dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Robert Czerniawski, który przedstawił najnowsze prognozy. Chociaż opady deszczu mają w najbliższym czasie nieco osłabnąć, sytuacja hydrologiczna wciąż budzi poważne obawy.
– Opad będzie mniejszy”– uspokajał Czerniawski, jednak szybko dodał, że to nie koniec zagrożeń. – Rozwój sytuacji dotyczy zasadniczo dwóch aspektów. Szybkiej reakcji na opad w zlewniach górskich i podgórskich, czyli gwałtowne powodzie z nagłym opadem i to jest woj. małopolskie, śląskie i podkarpackie oraz w centrum Polski obszary zurbanizowane, gdzie może dojść do połączenia opadu ciągłego z nagłym”– wyjaśnił.
Prognozy te potwierdzają konieczność zachowania czujności, szczególnie w południowej i centralnej części kraju, gdzie zagrożenie powodziowe może przybrać na sile.
Setki interwencji, tysiące zagrożonych
Bilans ostatnich godzin pokazuje, jak poważna jest sytuacja. Tylko we wtorek straż pożarna została wezwana ponad tysiąc razy do usuwania skutków nawałnic i podtopień. Najbardziej dotknięte regiony to województwa: śląskie, małopolskie, opolskie i świętokrzyskie. W wielu miejscach wprowadzono trzeci – najwyższy – stopień ostrzeżeń hydrologicznych, związanych z przekroczeniem stanów alarmowych w rzekach.
W środę intensywne opady deszczu spodziewane są szczególnie na Mazowszu, w województwie świętokrzyskim oraz łódzkim. Niż genueński Gabriel, który dotarł do Polski od południa, niesie ze sobą ogromne masy wilgotnego powietrza, powodując miejscami ulewy o charakterze nawalnym.
Gotowość służb i planowanie scenariuszy
Rząd zapewnia, że na bieżąco monitorowane są zarówno poziomy wód w rzekach, jak i stan zbiorników retencyjnych oraz zagrożenia wynikające z burz i silnego wiatru. Służby pozostają w gotowości, a Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przekazała, że brane są pod uwagę również najbardziej pesymistyczne scenariusze.
– Ze względu na mało przewidywalne prognozy, brane są pod uwagę różne warianty, także te najbardziej ekstremalne – poinformowano we wtorkowym komunikacie KPRM.
W praktyce oznacza to zwiększenie liczby patroli straży pożarnej i policji w terenach zalewowych, intensywny kontakt z władzami lokalnymi, gotowość do uruchomienia rezerw materiałowych (m.in. worków z piaskiem, zapór tymczasowych) oraz możliwość ewakuacji mieszkańców z najbardziej zagrożonych rejonów.
Wspomnienia z przeszłości i konieczność prewencji
Premier przypomniał również dramatyczne wydarzenia z lat ubiegłych, które pokazują, jak istotna jest szybka reakcja i prewencja. W szczególności odniósł się do bezpieczeństwa dzieci i młodzieży przebywających na obozach letnich. Dzięki szybkiej decyzji o ewakuacji harcerzy udało się uniknąć potencjalnej tragedii.
Niepokój budzą również kolejne dni – mimo zapowiedzi słabszych opadów, wiele zależy od stopnia nasycenia gruntu wodą oraz drożności rzek i rowów melioracyjnych. Rząd apeluje o ostrożność, rozwagę i współpracę mieszkańców z lokalnymi służbami.
Czytaj też:
Załamanie pogody nie tylko w Polsce. Niż Gabriel pustoszy EuropęCzytaj też:
Burze, grad i wichury. Meteorolodzy zapowiadają przełom w pogodzie
