Ten lot śledzili internauci z całego świata. To nie przypadek

Ten lot śledzili internauci z całego świata. To nie przypadek

Samolot linii lotniczych Qatar Airways
Samolot linii lotniczych Qatar Airways Źródło: Shutterstock / anek.soowannaphoom
Serwis Flightradar 24 przeżywał w piątek prawdziwe oblężenie. Internauci masowo śledzili lot z Lipska w Niemczech.

W piątek 18 lipca tuż po godzinie 8:30 z Lipska w Niemczech wystartował samolot należący do linii lotniczych Qatar Airways. Maszyna leciała do Kabulu. W ciągu kilku chwil lot ten stał się niezwykle popularny w serwisie Flightrarad24. Samolot był zdecydowanie najczęściej śledzoną maszyną przez internautów. Jak się okazuje, nie jest to przypadek.

Ten samolot śledzili internauci z całego świata. To nie przypadek

Na pokładzie Qatar Airways znajdowało się 81 migrantów z Afganistanu, którzy zostali deportowani z Niemiec. Minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt tłumaczył, że wszyscy pasażerowie to groźni przestępcy, którzy zostali skazani przez niemieckie sądy za rozliczne przestępstwa. – Ich deportacja leży w interesie narodowym Niemiec – podkreślał szef MSW Niemiec.

Jest to jeden z pierwszych tego typu lotów deportacyjnych, który zorganizowały niemieckie władze. Odkąd w 2021 roku władzę w Afganistanie przejęli talibowie, nasi sąsiedzi nie przeprowadzali deportacji do Kabulu.

Sytuacja uległa zmianie w sierpniu 2024 roku. Wówczas – dzięki pomocy ze strony Kataru – do Afganistanu odesłano 28 osób, które złamały niemieckie prawo i dopuściły się przestępstw. Ówczesny kanclerz Olaf Scholz zapowiadał, że tego typu loty będą organizowane regularnie, jednak ostatecznie tak się nie stało.

Z szacunkowych danych wynika, że aktualnie na terenie Niemiec przebywa 446 tys. obywateli Afganistanu. Z tej grupy ponad 11 tys. miało nałożony przez służby nakaz opuszczenia kraju.

Niemcy chcą zmian w polityce migracyjnej

Dziennik „Die Welt” zwraca uwagę na fakt, że lot deportacyjny odbył się w tym samym dniu, w którym Alexander Dobrindt zorganizował w Alpach Bawarskich specjalny szczyt azylowy. Polskę podczas rozmów reprezentował szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Ministrowie dyskutowali przede wszystkim o zaostrzeniu polityk azylowej.

Szef MSW Niemiec miał – według nieoficjalnych ustaleń – sondować możliwość wprowadzenia regulacji, zgodnie z którymi istniałaby możliwość odesłania cudzoziemca do kraju, w którym ma on członków rodziny.

Czytaj też:
Polska wypłaci nielegalnym migrantom po 5 tys. zł? Sąd zdecydował
Czytaj też:
Policja bez litości dla Mateckiego. Te słowa mówią wszystko

Źródło: Die Welt