Brytyjscy pracodawcy nie będą mogli zamieszczać ogłoszeń o naborze pracowników za granicą. W ten sposób rząd chce zapełnić istniejące wakaty pracownikami z Wielkiej Brytanii i ograniczyć rosnące bezrobocie, donosi „Times”.
Najnowsze dane pokazują, że po raz pierwszy od połowy lat 90 bezrobocie na Wyspach wzrosło do dwóch milionów. Rząd chce by pracodawcy zatrudniali przede wszystkim brytyjskich obywateli. Dlatego ogłoszenia o pracę dla pielęgniarek, nauczycieli, pracowników hoteli i innych zawodów wykonywanych głównie przez imigrantów, pojawiały się w lokalnych pośredniakach, a nie w zagranicznej prasie.
Firmy, które złamią nowe zasady mogą utracić licencję na zatrudnianie pracowników spoza Unii Europejskiej. Grozi im też kara w wysokości 10 tys. funtów za każdego nielegalnego pracownika.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych twierdzi, że zmiany ograniczą liczbę imigrantów przyjeżdżających na Wyspy, ponieważ nie będą oni w stanie znaleźć pracy. To ma być pierwszy krok w kierunku kontrowersyjnej obietnicy Gordona Browna z 2007 o „pracy w Wielkiej Brytanii tylko dla brytyjskich pracowników".
Prawo unijne zabrania pracodawcom faworyzowania pracowników na podstawie narodowości. Oficjalne dane pokazują, że od 1997 roku imigranci zabierają cztery na pięć nowych stanowisk pracy w wielkiej Brytanii.
Związki zawodowe walczą o ograniczenie liczby cudzoziemców zatrudnianych w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z obowiązującym prawem pracodawcy mają obowiązek zamieszczenia ogłoszenia o wakacie przez co najmniej dwa tygodnie na terytorium Wielkiej Brytanii. Jednak niektórzy zamieszczają ogłoszenia w mało znanych dziennikach, co sprawia że niewielu bezrobotnych Brytyjczyków ma do nich dostęp.
Związki zawodowe twierdzą, spośród 850 wolnych stanowisk pracy dla spawaczy, hutników i pracowników elektrowni, żadne nie było przeznaczone dla Brytyjczyków. Pozajmowali je Polacy i Hiszpanie.
im
Firmy, które złamią nowe zasady mogą utracić licencję na zatrudnianie pracowników spoza Unii Europejskiej. Grozi im też kara w wysokości 10 tys. funtów za każdego nielegalnego pracownika.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych twierdzi, że zmiany ograniczą liczbę imigrantów przyjeżdżających na Wyspy, ponieważ nie będą oni w stanie znaleźć pracy. To ma być pierwszy krok w kierunku kontrowersyjnej obietnicy Gordona Browna z 2007 o „pracy w Wielkiej Brytanii tylko dla brytyjskich pracowników".
Prawo unijne zabrania pracodawcom faworyzowania pracowników na podstawie narodowości. Oficjalne dane pokazują, że od 1997 roku imigranci zabierają cztery na pięć nowych stanowisk pracy w wielkiej Brytanii.
Związki zawodowe walczą o ograniczenie liczby cudzoziemców zatrudnianych w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z obowiązującym prawem pracodawcy mają obowiązek zamieszczenia ogłoszenia o wakacie przez co najmniej dwa tygodnie na terytorium Wielkiej Brytanii. Jednak niektórzy zamieszczają ogłoszenia w mało znanych dziennikach, co sprawia że niewielu bezrobotnych Brytyjczyków ma do nich dostęp.
Związki zawodowe twierdzą, spośród 850 wolnych stanowisk pracy dla spawaczy, hutników i pracowników elektrowni, żadne nie było przeznaczone dla Brytyjczyków. Pozajmowali je Polacy i Hiszpanie.
im