Czy Stany Zjednoczone zrezygnują z rozmieszczenia tarczy antyrakietowej w Europie Wschodniej, by zapobiec instalacji rosyjskich rakiet w Kaliningradzie? Jak na razie nowa zimna wojna między Waszyngtonem i Moskwą wydaje się zażegnana. Podobno Rosja ma nawet zezwolić Stanom Zjednoczonym na wykorzystanie swojego terytorium do wysyłania dostaw dla amerykańskiego wojska stacjonującego w Afganistanie, pisze „Der Spiegel”.
Barack Obama dopiero co został prezydentem Stanów Zjednoczonych, a już wielkie nadzieje pokładane w nim przez Europejczyków zaczynają się materializować. Pierwsze sygnały wysyłane z Waszyngtonu sugerują, że era unilateralizmu propagowana przez administrację Busha dobiegła końca. Ameryka chce znowu współpracować z innymi państwami – nawet z Rosją, pisze „Der Spiegel".
Pod rządami Busha stosunki rosyjsko-amerykańskie stopniowo się pogarszały. Najpoważniejszy kryzys przyniosły plany Stanów Zjednoczonych związane z rozmieszczeniem elementów tarczy antyrakietowej na terenie Polski i Czech. Potem, kiedy rosyjskie czołgi zmierzały ku Gruzji, rosły narastały obawy w byłych krajach satelickich Związku Radzieckiego. W ciągu zaledwie kilku dni Polska i Czech podpisały umowę ze stanami Zjednoczonymi w sprawie tarczy antyrakietowej.
Rosyjskie plany z Iskanderem ewidentnie były elementem przetargowym w negocjacjach z nową administracją Obamy.
Zażarta rywalizacja odnośnie obrony rakietowej sparaliżowała współpracę rosyjsko-amerykańską.
Zbigniew Brzeziński, który doradzał Obamie w zakresie polityki zagranicznej w czasie ostatniej kampanii prezydenckiej powiedział w polskim radio, że Kongres Stanów Zjednoczonych jest sceptycznie nastawiony wobec tarczy i stwierdził, że w obecnej sytuacji wątpi by ten kosztowny projekt udało się zrealizować. W końcu zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone borykają się ze zwalczaniem skutków kryzysu w kraju i w związku z tym muszą na nowo musza ocenić plany związane z uzbrojeniem.
Pod rządami Busha stosunki rosyjsko-amerykańskie stopniowo się pogarszały. Najpoważniejszy kryzys przyniosły plany Stanów Zjednoczonych związane z rozmieszczeniem elementów tarczy antyrakietowej na terenie Polski i Czech. Potem, kiedy rosyjskie czołgi zmierzały ku Gruzji, rosły narastały obawy w byłych krajach satelickich Związku Radzieckiego. W ciągu zaledwie kilku dni Polska i Czech podpisały umowę ze stanami Zjednoczonymi w sprawie tarczy antyrakietowej.
Rosyjskie plany z Iskanderem ewidentnie były elementem przetargowym w negocjacjach z nową administracją Obamy.
Zażarta rywalizacja odnośnie obrony rakietowej sparaliżowała współpracę rosyjsko-amerykańską.
Zbigniew Brzeziński, który doradzał Obamie w zakresie polityki zagranicznej w czasie ostatniej kampanii prezydenckiej powiedział w polskim radio, że Kongres Stanów Zjednoczonych jest sceptycznie nastawiony wobec tarczy i stwierdził, że w obecnej sytuacji wątpi by ten kosztowny projekt udało się zrealizować. W końcu zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone borykają się ze zwalczaniem skutków kryzysu w kraju i w związku z tym muszą na nowo musza ocenić plany związane z uzbrojeniem.