USA wzywa Afganistan do wyjaśnienia sprawy fałszerstw wyborczych

USA wzywa Afganistan do wyjaśnienia sprawy fałszerstw wyborczych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biały Dom zaapelował do afgańskich władz, aby udowodniły swoim obywatelom i obserwującemu ich światu, iż rezultaty dyskusyjnych sierpniowych wyborów prezydenckich są prawnie uzasadnione. Jest to reakcja na wyniki dochodzenia wspieranej przez ONZ Komisji ds. Skarg Wyborczych, która zakwestionowała setki tysięcy głosów oddanych na dotychczasowego prezydenta Hamida Karzaja. Może to spowodować konieczność przeprowadzenia drugiej tury wyborów. Na razie nie wiadomo, czy afgańska Niezależna Komisja Wyborcza zaakceptuje wyniki dochodzenia i ogłosi dogrywkę.
Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs oświadczył, że nie chce wyprzedzać wyników procesu ponownego analizowania wyników wyborów, jednak sformułował pewne oczekiwania. - Jest niezwykle ważne, aby świat zobaczył, że afgańscy przywódcy chcą, żeby ten proces był zgodny z prawem, i do tego właśnie zachęcamy - przekonywał. Prezydent USA Barack Obama prowadzi obecnie analizę strategii działania w Afganistanie. Biały Dom dodał, że decyzja o wysłaniu tam dodatkowych żołnierzy nie będzie podjęta do czasu rozwiązania kryzysu wyborczego.

Będzie II tura?

Zdaniem amerykańskiej organizacji Democracy International, z raportu Komisji ds. Skarg Wyborczych wynika, że w przypadku uznania wyników dochodzenia Karzaj uzyskałby mniej niż 50 proc. głosów, potrzebne, by uniknąć drugiej tury. Jak podała organizacja po anulowaniu zakwestionowanych głosów poparcie dla Karzaja spadłoby z 54 do 48,3 proc., a dla jego głównego konkurenta, byłego ministra spraw zagranicznych Abdullaha Abdullaha, wzrosło z 28 do 31 proc. - Democracy International uważa, że audyt przeprowadzony przez Komisję ds. Skarg Wyborczych powinien skutkować przeprowadzeniem drugiej tury wyborów zgodnie z obowiązującym w Afganistanie prawem wyborczym - oświadczyła organizacja. Karzaj zapewnił sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna, że będzie przestrzegał porządku konstytucyjnego obowiązującego w Afganistanie - poinformował rzecznik szefa ONZ.

PAP, arb