Senyszyn: Czarnecki do Gwinei

Senyszyn: Czarnecki do Gwinei

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eurodeputowana SLD Joanna Senyszyn oskarża na swoim blogu o kłamstwo europosła PiS Ryszarda Czarneckiego, który na antenie Polsat News zarzucił jej brak aktywności w Parlamencie Europejskim. "Europoseł Czarnecki łże jak PiS" - pisze Senyszyn podkreślając, że żaden z PiS-owskich europosłów nie ma na swoim koncie tylu wystąpień co ona.
Eurodeputowana drwi z Czarneckiego, który, jej zdaniem "kundli się z wdzięczności za przygarnięcie do kaczystów". "Ten rzekomy katolik ma za nic 10 przykazań. Łamiąc pierwsze przykazanie, modlił się do prezesa Kaczyńskiego, żeby tylko wyżebrać miejsce na PiS-owskiej liście kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Niedzieli nie święci, bo nie potrafi sobie odmówić występów w TV. Z upodobaniem daje w mediach fałszywe świadectwo. Jako były wiceminister kultury, wciąż daje też świadectwo, że chamstwo jest tejże kultury miernikiem" - atakuje polityka PiS Senyszyn.

"Czarnecki zna miejsce w stadzie kaczek"

Posłanka zwraca też uwagę, że Czarnecki powinien najpierw przyjrzeć się pracy eurodeputowanych z własnego ugrupowania. "Spośród partyjnych kumpli Richarda, Ziobro, aby nie zmieniać o sobie słynnej opinii Millera, ma zero. Oczywiście Czarnecki  (...) swoich, zwłaszcza mocniejszych, nie atakuje. Zna miejsce w stadzie kaczek" - pisze eurodeputowana.

"Dzieje kur...a w Polsce"

Senyszyn drwi również z prac Czarneckiego w europarlamencie. "Rezolucja, którą chwali się Czarnecki, a której jest zaledwie jednym z czterech autorów, dotyczy łamania praw człowieka w Gwinei. Może w przyszłej kadencji Czarnecki chce tam startować? Byłaby to dobra wiadomość dla Polski" - podkreśla posłanka. "Cóż, jak się nie ma w głowie, trzeba inną częścią ciała pisać pierwszy rozdział książki <<Dzieje kur...a w Polsce>>" - kończy ostro swój wpis eurodeputowana.

arb