Świat podzielony w sprawie szwajcarskich minaretów

Świat podzielony w sprawie szwajcarskich minaretów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muzułmańscy liderzy z całego świata, główne postaci kościoła, europejscy politycy oraz eksperci zajmujący się prawami człowieka ubolewają nad decyzją Szwajcarów w sprawie budowy minaretów, pisze "Guardian".
Francuski minister spraw zagranicznych Bernard Kouchner określił sprawę krótko - ‘skandal’, podczas gdy Babacar Ba, jeden z oficjeli Organizacji Konferencji Islamskiej przestrzegł przed „niepotrzebnym wzrostem Islamofobii" w Europie.

„Póki co jedynie skrajnie prawicowi liderzy partii europejskich chwalą decyzję podjętą przez szwajcarów", pisze dziennik.

„Flaga dzielnej Szwajcarii, która chce pozostać krajem chrześcijańskim powiewa nad praktycznie zislamizowaną Europą". powiedział Mario Borghezio, jeden z liderów włoskiego ugrupowania prawicowego Liga Północna.

W podobnym tonie wypowiedział się Geert Wilders, z holenderskiej partii anty-muzułmańskiej – to pierwszy raz, kiedy mieszkańcy Europy postawili się procesowi islamizacji – zadeklarował.

Rzymskokatoliccy biskupi w Szwajcarii potępili zakaz, jako próbę ingerencji w wolność wyznaniową. Powiedzieli oni też, że taka decyzja z pewnością nie pomoże wielu chrześcijanom, którzy wciąż są uciskani i dyskryminowani w krajach islamskich.

Ku zaskoczeniu obawiającej się odwetu – politycznego bądź ekonomicznego – Szwajcarii, liderzy muzułmańscy zareagowali głównie... smutkiem. – Głównym celem jest zachowanie spokoju oraz równowagi i uświadomienie sobie ile jeszcze pracy trzeba włożyć by móc obronić jedne z podstawowych wartości – powiedział Babacar Ba, który jest ambasadorem Organizacji Konferencji Islamskiej w Szwajcarii.

guardian, pw