Dera o sytuacji PiS: jesteśmy w rozsypce, zabrakło liderów

Dera o sytuacji PiS: jesteśmy w rozsypce, zabrakło liderów

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Ginie szefowa klubu, były szef klubu, wiceprezes partii, osoby które zajmują się gospodarką, bardzo doświadczony poseł, prokurator, prawnik, ginie Krzysiu Putra który ogarniał sprawy parlamentarne, my dzisiaj jesteśmy w rozsypce - mówi o skutkach katastrofy w Smoleńsku dla PiS poseł tej partii Andrzej Dera. PiS straciło w Smoleńsku siedmiu parlamentarzystów.
- Nie ma co ukrywać, nie ma nas dzisiaj kto poskładać, próbujemy sami, oddolnie to robimy, ale brakuje nam przywódcy, brakuje autorytetów, którzy nami kierowali - przyznaje poseł Dera. Nie ukrywa jednak, że wkrótce trzeba będzie znaleźć następców tragicznie zmarłych posłów i senatorów. - Niestety życie nie zna pustki ale teraz to co potrafimy to przygotować rodziny, nas, do pogrzebów, to jest nasz obowiązek. Powołaliśmy sztab, który zajmuje się detalami, to jest ogromna ilość spraw. Z boku może się wydawać, że łatwo tych ludzi zastąpić, jednak to są tak poważne zmiany, i nie dotyczą tylko PiS, że będziemy próbować zminimalizować te skutki, te straty, ale to potrwa miesiące jeśli nie lata - mówił Andrzej Dera.

Dera podkreśla, że dziś jest jeszcze za wcześnie, by PiS myślało o wyborach prezydenckich. - Nie rozmawiamy o wyborach prezydenckich, nie ma takiej rozmowa, teraz rozmawiamy tylko o tym jak pomóc rodzinie Krzysia, czy Grażyny, w jaki sposób uczestniczyć w pogrzebie, jest taka dobra polska tradycja że w momencie śmierci myśli się jak godnie pochować. Myślę, że o polityce zaczniemy rozmawiać po pogrzebach - mówi.

TOK FM, arb