Tajna instrukcja Platformy

Tajna instrukcja Platformy

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Forum 
„Pan Bóg ma różnych pacjentów na ziemi, dlatego ważne jest, abyśmy byli przygotowani na sytuacje nadzwyczajne” – tak brzmi fragment tajnej instrukcji przygotowanej przez sztab Platformy, do której dotarł „Wprost”. Dokument jest skierowany do wolontariuszy biorących udział w akcji wyborczej „od drzwi do drzwi”.
Akcja polega na chodzeniu po domach wyborców i przekonywaniu do głosowania na Bronisława Komorowskiego. Instrukcja jest skierowana do jej uczestników. „Jeżeli w którymkolwiek momencie spotkania nasz rozmówca stwierdzi zdecydowanie, że nie będzie głosować na Bronisława Komorowskiego, nie wchodzimy z nim w dyskusję – nie ma czasu na dyskusje z przeciwnikami" – czytamy w dokumencie.

Instrukcja zawiera opisuje też scenariusz pozytywny: „Jeżeli rozmówca zacznie pytać nas o kandydata – koncentrujmy się na najważniejszych informacjach. Należy wybrać trzy najważniejsze cechy. Więcej punktów z reguły nie warto przytaczać, ponieważ nie zostaną one zapamiętane". Wśród najważniejszych atutów Komorowskiego sztabowcy wymieniają jego doświadczenie, działalność opozycyjną oraz życie prywatne („ojciec rodziny, posiada pięcioro dzieci wychowanych w patriotycznym duchu, dobry mąż, praktykujący katolik”).

Najciekawszy fragment dotyczy jednak sytuacji nietypowych. „Pan Bóg ma różnych pacjentów na ziemi, dlatego ważne jest, abyśmy byli przygotowani na sytuacje nadzwyczajne. (…) Każde dziwne zachowanie ze strony rozmówcy powinno skutkować natychmiastowym zakończeniem rozmowy! Pamiętajcie – bezpieczeństwo jest najważniejsze. Nigdy nie wchodzimy do domu wyborców!!!" – piszą sztabowcy PO. Zaznaczają jednak, że „nie wolno na chamstwo odpowiadać chamstwem”. „Jeżeli ktoś obrzuci nas wyzwiskami, naszym obowiązkiem jest kulturalnie podziękować i odejść” – radzą.

Pod instrukcją podpisany jest europoseł Platformy Krzysztof Lisek, który akcję „od drzwi do drzwi" prowadził już w swoim okręgu podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. - Dokument jest wzorowany na instrukcjach, z których korzystają partie amerykańskie a fragment dotyczący sytuacji nadzwyczajnych jest bardzo potrzebny. Wolontariusze muszą być przygotowani na każdą okoliczność. Także taką, że drzwi otworzy im człowiek niezrównoważony lub pijany albo że ktoś poszczuje ich psem. Takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko, ale możliwe jest wszystko – mówi „Wprost” Lisek.