Castro ostrzega przed wojną nuklearną

Castro ostrzega przed wojną nuklearną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po raz piąty w ciągu ostatnich dziesięciu dni Fidel Castro wystąpił publicznie. Były przywódca komunistycznego kraju ostrzegł kubańskiego ministra spraw zagranicznych, że nad światem wisi groźba wojny nuklearnej.
Opinia publiczna zastanawia się nad intencjami Fidela Castro i stara się dociec co może stać za wzmożoną aktywnością byłego kubańskiego przywódcy. Głoszone przez niego przesłanie pozostaje niezmiennie: przestrzega on przed wojną atomową, która wybuchnie, jeśli Stany Zjednoczone wraz z Izraelem będą kontynuowały wprowadzanie sankcji na Teheran za jego program nuklearny. Oprócz tego Castro przewiduje, że USA zaatakuję Koreę Północną.

- Stany Zjednoczone znalazły się w obliczu nierozwiązywalnego dylematu na Bliskim Wschodzie. Nie mogą się wycofać i nie mogą zostać - powiedział Fidel Castro podczas spotkania ze 115 ambasadorami. - Nie uciekną od tego drogą dyplomacji, ale siłą swojej broni.

83-letni Castro zasiadł naprzeciw ambasadorów i przemawiał przez ponad godzinę. Wyglądał na wypoczętego i zrelaksowanego. Odpowiadał na pytania, a do poparcia swoich słów cytował liczne doniesienia prasowe.

Fidel Castro zniknął z politycznego życia w lipcu 2006 roku, a władzę po nim przejął jego brak Raul Castro. W piątek były kubański liter powiedział, że do odejścia z polityki zmusiła go "nagła i śmiertelnie poważna sytuacja zdrowotna".

Reuters, kk