W związku z tym - dodał - Sojusz chce wystąpić z inicjatywą, by zamiast Trzech Króli dniem wolnym od pracy była Wigilia Bożego Narodzenia. - Otrzymujemy wiele listów, rozmawiamy z ludźmi - na takie rozstrzygnięcie Polacy czekaliby bardziej - zaznaczył wicemarszałek Sejmu. Jak mówił, Sojusz chce rozpocząć debatę publiczną w tej sprawie. Zapowiedział, że jeśli będzie pozytywny odzew na propozycję w sprawie wolnej Wigilii, wówczas klub SLD złoży projekt ustawy w tej sprawie.
"Pozwólcie im wcześniej wyjść"
Wenderlich i szef OPZZ Jan Guz zaapelowali też do pracodawców, by w związku z przypadającą w piątek Wigilią, pozwolili pracownikom wyjść wcześniej do domu. - Zwracamy się do wszystkich pracodawców - święta Bożego Narodzenia to przecież święta rodzinne - by umożliwić rodzinom, nie tylko kobietom, matkom, ale też ojcom, czyli rodzicom, szczególnie tym, którzy mają małe dzieci, aby w te dni mogli przebywać z swoimi dziećmi, pociechami i cieszyć z tego rodzinnego święta - podkreślił Guz.
O tym, że 6 stycznia - święto Trzech Króli, będzie od 2011 roku dniem wolnym od pracy zdecydował Sejm. Posłowie opowiedzieli się jednocześnie za usunięciem z Kodeksu pracy zapisu, zgodnie z którym pracownikowi przysługuje dzień wolny za święto przypadające w sobotę. Przeciwko temu zapisowi były PiS i Lewica. Sejm odrzucił zgłoszony przez PiS wniosek mniejszości o skreślenie tego zapisu.
"Niech SLD sobie odpuści"
- Głosowaliśmy za ustanowieniem Trzech Króli dniem wolnym od pracy. Nie zmieniamy zdania. Nie ma co mnożyć kolejnych dni wolnych od pracy. Uważam, że ta inicjatywa SLD nie zyska większości w parlamencie - powiedział wiceszef klubu PO Sławomir Rybicki. Jak dodał, w polskiej tradycji wigilia świąt Bożego Narodzenia "od zawsze była dniem pracy, aczkolwiek może nie tak wytężonej jak w normalnym dniu".
Inicjatywę SLD skrytykował też Zbigniew Girzyński z PiS. - SLD ma już za sobą okres zwalczania święta Trzech Króli w PRL-u. Sugerowałbym, żeby sobie odpuścili - powiedział Girzyński.
zew, PAP
