PiS skarży się na Sikorskiego. "Wiemy co to honor"

PiS skarży się na Sikorskiego. "Wiemy co to honor"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Girzyński (fot. materiały prasowe) 
PiS przygotowało wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie szefa MSZ Radosława Sikorskiego za sformułowania, jakich użył on w wystąpieniu w Sejmie. Jesteśmy oburzeni, że zarzuca się nam, iż nie rozumiemy, co to honor i patriotyzm - argumentuje PiS.
Szef MSZ przedstawiał w Sejmie informację o założeniach polskiej polityki zagranicznej w 2011 r. Zwracając się w kierunku ław, w których siedzieli posłowie PiS, mówił: "tym, którzy za najwyższy stopień patriotyzmu uważają oskarżanie rządu wyłonionego w demokratycznych wyborach o służalstwo wobec obcych, o kondominium, bifinlandyzację, o zaprzaństwo i zdradę mówię: opamiętajcie się". Podkreślał, że patriotyzm to nie "ciemne insynuacje lub chełpliwe mowy" oraz że "największym patriotą nie jest ten, kto najwięcej o patriotyzmie mówi, ale ten, kto coś dla Polski realnie czyni".

- Byliśmy oburzeni tym, że pan minister Sikorski próbuje zarzucać nam, że nie jesteśmy patriotami, że powinniśmy się patriotyzmu uczyć, że nie rozumiemy pojęcia honor, że jesteśmy ugrupowaniem, które szkodzi polskiej polityce zagranicznej - denerwował się poseł PiS Zbigniew Girzyński. Jego zdaniem sformułowania te są niedopuszczalne i skandaliczne. Polityk wyraził zdziwienie, że szef dyplomacji jedną trzecią swojego wystąpienia poświęcił jego ugrupowaniu.

Na uwagę, że w przemówieniu Sikorskiego nazwa PiS nie padła ani razu Girzyński odpowiedział, że siedział w ławach poselskich i widział do kogo zwracał się szef MSZ. - Każdy, kto jest chociaż odrobinę inteligentny wiedział, że mówi to do nas - podkreślił poseł.

PAP, arb