Wielka Brytania wraz z pozostałymi członkami koalicji międzynarodowej prowadzi od soboty naloty w Libii. Hague powiedział w parlamencie, że uzasadnieniem tej akcji pozostaje utrzymująca się przemoc wobec libijskich obywateli pokazująca, że oświadczenia reżimu o ogłoszeniu rozejmu są całkowitym fałszem.
- Operacje koalicji są obecnie pod dowództwem USA, lecz pragniemy, aby przeszły pod dowództwo i kontrolę NATO najszybciej jak to możliwe - dodał. Brytyjski minister spraw zagranicznych powiedział, że planuje w czwartek rozmowy z partnerami z USA, Francji i Turcji, by przezwyciężyć istniejące różnice w kwestii misji libijskiej.
W środę natowskie źródła dyplomatyczne informowały, że ambasadorowie państw NATO nie zdołali osiągnąć porozumienia w sprawie przejęcia przez Sojusz od Stanów Zjednoczonych dowództwa nad operacjami w Libii.
zew, PAP