Polacy ufają Komorowskiemu. Nie ufają Kaczyńskiemu i Palikotowi

Polacy ufają Komorowskiemu. Nie ufają Kaczyńskiemu i Palikotowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński i Bronisław Komorowski (fot. FORUM) 
Prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu ufa 70 proc. Polaków - wynika z najnowszego sondażu CBOS. To najlepszy wynik Komorowskiego w tym zestawieniu od czasu objęcia przez niego prezydentury. Na drugim miejscu znalazł się premier Donald Tusk z 52 proc. zaufaniem, a na trzecim - wicepremier Waldemar Pawlak, któremu ufa 49 proc. respondentów.
Trochę mniejszym zaufaniem cieszy się obecnie szef MSZ Radosław Sikorski (46 proc.), który minimalnie wyprzedza w tym rankingu liderów SLD - przewodniczącego Sojuszu Grzegorza Napieralskiego oraz Ryszarda Kalisza (po 44 proc. wskazań). Kolejne miejsca zajmuje grupa polityków, którym ufa po około jednej trzeciej badanych: minister zdrowia Ewa Kopacz (39 proc.), marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (35 proc.), szef MSWiA Jerzy Miller oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński (po 32 proc.).

Zaufaniem ok. 25 proc. respondentów cieszą się: marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, minister finansów Jacek Rostowski, lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek, a także pełniący do niedawna funkcję ministra obrony Bogdan Klich oraz Janusz Palikot. Ok. 20 proc. ankietowanych ma zaufanie do ministra rolnictwa Marka Sawickiego, kierującego zespołem doradców premiera Michała Boniego oraz szefa parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Przewodniczącemu komisji ds. nacisków Andrzejowi Czumie ufa 15 proc. badanych, rzeczniczce sztabu wyborczego PO Małgorzacie Kidawie-Błońskiej ufa również 15 proc. respondentów, zaufanie do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta wyraża 14 proc. ankietowanych, a do prezesa PJN Pawła Kowala - 13 proc.. Również 13 proc. badanych deklaruje zaufanie do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Relatywnie najrzadziej z zaufaniem ankietowanych spotykają się reprezentujący PiS: szef klubu parlamentarnego tej partii Mariusz Błaszczak oraz jej rzecznik Adam Hofman (odpowiednio: 11 proc. i 9 proc. deklaracji zaufania).

Kaczyńskiemu nie ufamy - ale trochę mniej

Listę polityków budzących największą nieufność, tak jak dotychczas, otwiera prezes PiS Jarosław Kaczyński, któremu nie ufa 50 proc. respondentów. CBOS odnotowuje jednak, że szef PiS to jednocześnie ten polityk, który najbardziej poprawił swoje notowania w sierpniu. W stosunku do lipcowego pomiaru zaufanie do niego wzrosło o 6 punktów procentowych. Z brakiem zaufania ze strony respondentów często spotyka się również Janusz Palikot (46 proc. deklaracji nieufności). Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Antonii Macierewicz, który budzi nieufność u 37 proc. ankietowanych. Blisko co trzeci badany nie ma zaufania do premiera Donalda Tuska, a ponad jedna czwarta nie ufa minister zdrowia Ewie Kopacz i ministrowi infrastruktury Cezaremu Grabarczykowi.

Hofman, Błaszczak, Kidawa-Błońska? Nie znam

CBOS zapytał również Polaków o poparcie dla polityków wywodzących się z dwóch najważniejszych partii i odgrywających ważne role w toczącej się kampanii wyborczej. Lepiej znaną postacią niż przed rokiem jest pełniąca obecnie funkcję rzecznika sztabu wyborczego PO Małgorzata Kidawa-Błońska. W porównaniu z lipcem 2010 r. jej rozpoznawalność wzrosła o 9 punktów procentowych, przybyło także osób mających do niej pozytywne nastawienie (wzrost zaufania o 4 punkty). Nadal jednak pozostaje ona postacią bardzo mało znaną szerokiej publiczności - nie identyfikuje jej 61 proc. ankietowanych. Niewiele lepiej niż w maju tego roku wypadają oceny rzecznika PiS Adama Hofmana. Nadal pozostaje on politykiem nierozpoznawanym przez większość badanych (59 proc. respondentów nie wie kim jest Hofman). W stosunku do ostatniego pomiaru ubyło jednak nieco osób mających do niego negatywne nastawienie (spadek nieufności o 3 punkty procentowe). Mało rozpoznawalnym politykiem pozostaje wciąż również szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, którego nie zna 55 proc. badanych.

Sondaż przeprowadzono w dniach 18-24 sierpnia na liczącej 1051 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

PAP, arb