Prezydent Jemenu odejdzie, jeśli jego rywale nie przejmą władzy

Prezydent Jemenu odejdzie, jeśli jego rywale nie przejmą władzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah oświadczył w wywiadzie dla "Washington Post", że ustąpi tylko pod warunkiem, iż jego główni rywale nie obejmą wpływowych funkcji w państwie.
- Jeśli przekażemy władzę, a oni tam będą, będzie to oznaczało, że ulegliśmy w zamachu stanu - powiedział Salah, którego odejścia po 33 latach u władzy domagają się uczestnicy wielkich demonstracji. Dodał, że groziłoby to wojną domową w Jemenie.

25 września Salah zapewniał, że jest gotowy na zmiany w swym kraju zaproponowane przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej, ale poprzez wybory. W pierwszym przemówieniu po powrocie z Arabii Saudyjskiej, gdzie po obrażeniach odniesionych w zamachu spędził na leczeniu ponad trzy miesiące, Salah utrzymywał, że wciąż jest zaangażowany w pokojowe przekazanie władzy. Mówił o pokojowej transformacji rządów poprzez wybory, w tym przedterminową prezydencką elekcję, lecz nie przyrzekł, że zrezygnuje ze stanowiska.

Porozumienie wynegocjowane przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej zakładało dymisję prezydenta Jemenu, przekazanie władzy wiceprezydentowi, utworzenie rządu jedności oraz przeprowadzenie w ciągu dwóch tygodni wyborów prezydenckich. Prezydent wstępnie przystał na to rozwiązanie, lecz ostatecznie go nie podpisał. Opozycja uznała, że wystąpienie Salaha z 25 września było kolejną próbą uniknięcia przekazania władzy.

W wywiadzie dla "Washington Post" Salah wyraził opinię, że plan transformacji politycznej, opracowany przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej, oznacza, iż należy usunąć "wszystkie elementy" powodujące napięcia. Sprecyzował, że o stanowiska polityczne bądź funkcje dowódcze w wojsku nie mogą się ubiegać jego główni rywale - generał Ali Mohsen al-Ahmar, który wystąpił przeciwko niemu i przyłączył się do antyprezydenckich protestów, a także przedstawiciele wpływowego klanu Ahmar (nie związanego z generałem). Generał Mohsen, kiedyś zaufany Salaha, nadal dowodzi znaczną częścią jemeńskiego wojska i jest uwielbiany przez żołnierzy. Hamid al-Ahmar z klanu Ahmar jest miliarderem i wyraża zainteresowanie prezydenturą.

zew, PAP