Jeśli ksiądz nie usunie krzyża, zapłaci
Pędlowski zaznaczył, że na wykonanie decyzji lub zapłacenie grzywny ksiądz ma 14 dni od chwili otrzymania zawiadomienia o jej nałożeniu. Przy czym, jeżeli krzyż zostanie rozebrany, grzywna na wniosek proboszcza zostanie umorzona. Jeśli w wyznaczonym terminie krzyż nie zostanie usunięty, Pędlowski zapowiedział zastosowanie tzw. wykonania zastępczego. Oznacza to, że zleci rozbiórkę krzyża innemu wykonawcy, a kosztami obciąży proboszcza. Inspektor budowlany dodał też, że pełnomocnik księdza złożył zażalenie na grzywnę, które jednak nie wstrzymuje wykonania decyzji nadzoru budowlanego.
Proboszcz: krzyża nie stawiałem
Proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli powiedział, że tylko uczestniczył wówczas w drodze krzyżowej, ale krzyża nie stawiał; odmówił komentarza w tej sprawie i odesłał do Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu, która także nie chciała komentować sprawy.
"Ten krzyż to samowola budowlana"
Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak nazwał postawienie krzyża samowolą budowlaną na terenie należącym do miasta. Tematem "nielegalnego" symbolu wiary zajęli się powiatowy i wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, którzy początkowo uznali, że postawienie krzyża nie łamie przepisów prawa budowlanego. Następnie sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Nisku, gdzie stwierdzono znikomą szkodliwość czynu i zamknięto postępowanie.
W grudniu 2009 roku zajął się tym tematem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie, który uchylił decyzje inspektorów budowlanych. W maju tego roku Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie utrzymał tę decyzję, dlatego sprawa ponownie wróciła do rozpatrzenia w kolejno w powiatowym, a następnie wojewódzkim inspektoracie budowlanym.
zew, PAP