Politycy wybierają Niemcom prezydenta

Politycy wybierają Niemcom prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Niemczech obywatele nie mogą wybrać prezydenta (fot. EPA/RAINER JENSEN/PAP) 
W Berlinie zebrało się Zgromadzenie Federalne, które wybierze nowego prezydenta Niemiec. Zostanie nim najprawdopodobniej Joachim Gauck - były pastor, działacz opozycji antykomunistycznej w dawnej NRD i pierwszy szef archiwum akt komunistycznej bezpieki Stasi.
72-letni Gauck ma poparcie chadecko-liberalnej koalicji rządzącej Niemcami oraz opozycyjnych Zielonych i socjaldemokracji.

Własną kandydatkę wystawiła partia Lewica. Jest nią zaangażowana od lat w ściganie hitlerowskich zbrodniarzy 73-letnia Beate Klarsfeld. Lewica ma niespełna 10 procent reprezentantów w Zgromadzeniu Federalnym. Trzecim kandydatem na prezydenta jest zaproponowany przez Narodowodemokratyczną Partię Niemiec (NPD) historyk-rewizjonista Olaf Rose.

Zgromadzenie Federalne składa się z 1240 członków, w tym 620 posłów Bundestagu i takiej samej liczby delegatów z krajów związkowych Niemiec.

Przedterminowe wybory prezydenckie w Niemczech były konieczne, bo w połowie lutego do dymisji podał się prezydent Christian Wulff. Hanowerska prokuratura wszczęła przeciw niemu śledztwo w związku z podejrzeniem o przyjmowanie korzyści majątkowych w czasie, gdy był on premierem landu Dolna Saksonia.

zew, PAP