Miał być powiew świeżości, a jest… Leszek Miller. Podczas kongresu SLD został wybrany „nowy” szef Sojuszu. Przez 4 najbliższe lata będzie nim były premier Leszek Miller.
Politolodzy ostro krytykują taki wybór polityków lewicy. - W Leszku Millerze nie należy upatrywać odrodziciela SLD. Dzisiejszy wybór Millera na lidera partii można, moim zdaniem, zakwalifikować jako porażkę ugrupowania - twierdzi Dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN prof. Henryk Domański.
"Miller to nie odrodziciel SLD. To porażka"
"Miller zaklina rzeczywistość. Nie jest dobrym liderem"
Miller: konstytucja jest zawsze ważniejsza niż Ewangelia
"SLD nie jest partią białej flagi"
"Jesteśmy w stanie zmienić SLD oraz nadać mu nową dynamikę" te słowa Leszka Millera wygłoszone dziś na kongresie SLD to jest trochę zaklinanie rzeczywistości. Ja wokół Millera nie widzę osób, które dynamizowałyby SLD – równie surowo ocenia politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Anna Materska-Sosnowska.
Nie tylko Leszek Miller został dziś wybrany w SLD. Były premier Józef Oleksy, europosłanka Joanna Senyszyn, szefowa partyjnej młodzieżówki Paulina Piechna-Więckiewicz zostali wiceszefami partii, a sekretarzem generalnym - Krzysztof Gawkowski.Czytaj więcej na Wprost.pl
Oleksy i Senyszyn też rządzą w SLD"Miller to nie odrodziciel SLD. To porażka"
"Miller zaklina rzeczywistość. Nie jest dobrym liderem"
Miller: konstytucja jest zawsze ważniejsza niż Ewangelia
"SLD nie jest partią białej flagi"