Rosja: ani Merkel, ani Hollande Putina nie przekonają - w sprawie Syrii mamy swoje zdanie

Rosja: ani Merkel, ani Hollande Putina nie przekonają - w sprawie Syrii mamy swoje zdanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Putin (fot. EPA/MAXIM SHIPENKOV/PAP) 
Rosja nie rozważa zmiany stanowiska w sprawie Syrii i wszelkie próby wywarcia nacisku na Moskwę są "niestosowne" - oświadczył sekretarz prasowy prezydenta Władimira Putina, Dmitrij Pieskow. Putin wkrótce wybiera się z wizytą do Niemiec i Francji. Wcześniej tego dnia rosyjskie media informowały, że kanclerz Niemiec Angela Merkel spróbuje przekonać prezydenta Putina do zwiększenia nacisków na władze Syrii.
Podczas wizyt w Niemczech i we Francji należy oczekiwać "kontynuowania spójnej i dobrze uargumentowanej linii, jakiej się trzyma Federacja Rosyjska" w kwestii Syrii - zapowiedział Piskow. Putin spotka się z Angelą Merkel i prezydentem Francji Francois Hollande'em podczas krótkich wizyt w Berlinie i Paryżu. Te wizyty to  część pierwszej podróży Putina po powrocie 7 maja na Kreml.

Rosja, która wielokrotnie torpedowała wysiłki Zachodu, pragnącego potępić prezydenta Baszara el-Asada i odsunąć go od władzy, jest namawiana do wstrzymania poparcia dla niego po masakrze w syryjskim mieście Hula, gdzie zginęło ponad 100 osób, w tym wiele dzieci. - Rosja jest krajem ze spójną polityką zagraniczną i jakakolwiek presja jest raczej niestosowna - odpowiedział Pieskow zapytany, czy  Zachód lub kraje arabskie naciskały na Moskwę, by zmieniła stanowisko. - Nikt nie dysponuje jednoznaczną informacją w sprawie masakry w Huli i Rosja jest zdania, że nie wolno kierować się emocjami w tak ważnej chwili - zaznaczył sekretarz prasowy prezydenta Rosji.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył 28 maja, że winę za masakrę w Huli ponoszą zarówno siły prezydenta Asada, jak i antyrządowi powstańcy. Rada Praw Człowieka ONZ zbada 1 czerwca na specjalnej sesji w Genewie okoliczności zeszłotygodniowej masakry ludności cywilnej w Huli.

PAP, arb