Duda: władza ogranicza nam prawo do sprzeciwu

Duda: władza ogranicza nam prawo do sprzeciwu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Duda (fot. PAP/Adam Warżawa) 
- Nowelizacja ustawy o zgromadzeniach publicznych istotnie ogranicza wolności obywatelskie. Stwarza sytuację, gdzie urzędnik sam będzie decydował, czy wolno, czy nie wolno protestować - mówił przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.

28 czerwca Sejm przyjął nowelizację Prawa o zgromadzeniach. - Ta nowelizacja obarcza odpowiedzialnością materialną organizatora za niewypełnienie obowiązków, które są ustawowo przypisane służbom publicznych, mającym zapewnić obywatelom bezpieczeństwo, takim jak np. policja - dodał.

Zdaniem Dudy twórcy nowelizacji wykorzystują okazję, aby ograniczyć społeczeństwu prawo do sprzeciwu wobec polityki prowadzonej przez obecną władzę. - Szczególnie groźne jest przerzucenie odpowiedzialności ze służb publicznych mających zapewnić bezpieczeństwo w trakcie zgromadzeń na organizatorów. W czasie manifestacji wśród uczestników pojawiają się ludzie z zewnątrz, których organizatorzy nie są w stanie zidentyfikować. Szczególnie przy manifestacjach o dużej skali. Tymczasem kary finansowe dla osób kierujących zgromadzeniem za wszelkie prowokacje i szkody, które mogą powstać w wyniku działania tego typu ludzi, są w istocie narzędziem represji wobec obywateli sprzeciwiającym się władzy bez wskazywania prawdziwych sprawców wykroczeń - przekonywał. 

- Taka decyzja posłów, to karanie obywateli za nieudolność władz, w tym szczególnie władzy samorządowej miasta Warszawy, z prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz, która nie potrafi skutecznie wypełniać swoich obowiązków. Dotychczasowe prawo dawało samorządowi możliwość wydania zakazu, czego przykładem był zakaz władz Warszawy na manifestację w dniu 8 czerwca dla Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Pracowników Sądownictwa NSZZ „S” z Katowic" - stwierdził przewodniczący "Solidarności".

ja, PAP