"Grodzka stała tam gdzie ZOMO"

"Grodzka stała tam gdzie ZOMO"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Gadzinowski (fot.Jerzy Stalega/newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
"Posada wicemarszałka Sejmu RP może być dla radykalnego Palikota przysłowiowym króliczkiem. Podrywającym ospałych do permanentnej, ideowej gonitwy" - ocenił na swoim blogu Piotr Gadzinowski, polityk SLD.
Gadzinowski spekulował także jak mogą potoczyć się losy głosowania, jeśli naprzeciw siebie staną Anna Grodzka z Ruchu Palikota i Ludwik Dorn z Solidarnej Polski. Dla polityka SLD nie ulega wątpliwości, że PO poprze odwołanie Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. Zdaniem Gadzinowskiego podczas debaty PiS zgłosi wniosek o zmniejszenie ilości wicemarszałków Sejmu, aby "uderzyć w rozłamowe SP i Ruch Palikota" argumentując to koniecznością oszczędności.

Polityk SLD zaznacza także, że dla PO i PSL może okazać się trudnym wybór pomiędzy Dornem "zasłużonym opozycjonistą", a Grodzką " osobą obca kulturowo i religijnie konserwatywnym wartościom, ale też obcą ideowo, postkomunistką stojąca >tam, gdzie kiedyś ZOMO<".

"Posłowie PO, a zwłaszcza PSL będą mieli trudny wybór. Albo zaproponowana przez trzeci pod względem liczebności klub parlamentarny obca im Grodzka, albo bliższy ideowo, ale reprezentujący najmniejszy klub Dorn.  Nie znam jeszcze stanowiska Kościoła kat., ale nietrudno zgadnąć, kogo wskażą posłom ich proboszczowie" - ocenił Gadzinowski.
 
"Wybór Grodzkiej zależeć będzie od rozkładu głosów siedemdziesięcioosobowego bezideowego >bagna< z PO. Nieakceptującego Grodzkiej, ale też niechętnego Dornowi. Choćby z obawy, że piekielnie zdolny, doświadczony Dorn będzie w Prezydium Sejmu trudniejszym przeciwnikiem dla pani Marszałek Kopacz niż ucząca się parlamentarnego rzemiosła Grodzka.  Dodatkowo część „bagna” będzie chciała poprawić negatywny wizerunek Platformy po odrzuceniu wszystkich projektów ustaw o związkach partnerskich, w tym także swojego autorstwa. I dlatego, choć częściowo, będzie chciała poprzeć Grodzką" - dodał polityk SLD.
 
ml