Niemcy: chciał walczyć z bankiem, więc... trafił do psychiatryka

Niemcy: chciał walczyć z bankiem, więc... trafił do psychiatryka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niemiec wyszedł ze szpitala psychiatrycznego, do którego trafił bo... walczył z bankiem (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
56-letni Niemiec Gustl Mollath spędził siedem lat w szpitalu psychiatrycznym, ponieważ... chciał ujawnić malwersacje finansowe banku HypoVereinsbank, w którym jako wysokiej rangi doradca inwestycyjny pracowała jego żona.
Mollath trafił do szpitala psychiatrycznego, ponieważ żona oskarżyła go o czynną napaść. Trzy lata wcześniej Mollath oskarżył przedstawicieli banku o to, że ukrywają pieniądze klientów, aby płacić niższe podatki. Po tym jak żona, broniąca pracodawcy przed oskarżeniami, doniosła policji, że mąż na nią napadł, psychiatrzy orzekli, że Mollath przejawia "paranoidalny sposób myślenia" i orzekli, że powinien być leczony psychiatrycznie. W 2006 roku mężczyzna trafił do zakładu zamkniętego - został uznany za niepoczytalnego. 

Wcześniej Mollath, na prośbę żony, przez lata woził do Szwajcarii pieniądze klientów banku, dzięki czemu bank płacił niższe podatki ponieważ ukrywał część zysków przed urzędem skarbowym. W końcu mężczyzna powiedział dość - i poinformował o sprawie prokuraturę. Ta jednak nie zainteresowała się sprawą.

Sytuacja Mollatha zmieniła się w 2012 roku, kiedy ujawniono, że audyt przeprowadzony w 2003 roku w HypoVereinsbanku dowiódł, że wobec żony Mollatha należałoby wszcząć śledztwo. Sprawa mężczyzny wróciła na wokandzie i obecnie może on opuścić szpital.

arb, "Gazeta Wyborcza"