Czy Tusk poświęci Rostowskiego?

Czy Tusk poświęci Rostowskiego?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Vincent Rostowski i Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Nie zamierzam komentować plotek o dymisji Jacka Rostowskiego - powiedział premier Donald Tusk, świadomie albo nie otwierając pole do wielomiesięcznych, dalszych spekulacji o losie ministra finansów. Premier mógł zakończyć dyskusję o Rostowskim, jednoznacznie deklarując, że jego pozycja jest niezagrożona.
Dystans premiera do ważnego, w kryzysie może nawet najważniejszego ministra, był na dzisiejszej konferencji prasowej widoczny gołym okiem. Spekulacje o wymianie Jacka Rostowskiego będą toczyć się aż do rekonstrukcji, która planowana jest na jesień, choć i to nie jest pewne.

Donald Tusk mógłby stać się game-changerem, jak mówi się w Ameryce, biorąc do rządu kogoś pokroju Leszka Balcerowicza czy Jerzego Hausnera. To mało realne. Autor pakietu reform gospodarczo-ustrojowych z początku lat 90. od co najmniej 2 lat jest głównym recenzentem gospodarczych ruchów rządu Donalda Tuska. Jego fundacja od dawna punktuje rząd za brak reform i zmiany w OFE. Dla przykładu: FOR wydało dzisiaj publikację "Garść kłamstw z Przeglądu funkcjonowania systemu emerytalnego”.

Rostowski: mamy wysoką odporność polskiej gospodarki

Dzisiaj także rząd przyjął nowelizację budżetu. W poniedziałek późnym wieczorem prezydent Komorowski podpisał nowelę ustawy, zamrażającą próg ostrożnościowy. Dzięki temu Rada Ministrów mogła bez problemu przyjąć projekt zwiększający deficyt. Choć formalnie każda ustawa musi przejść przez parlament, to przyjmowanie projektu niezgodne z ustawą o finansach publicznych mogłoby wywołać kontrowersje. Co stałoby się, gdyby prezydent odrzucił zamrożenie progu, a parlament zwiększyłby deficyt?

Rostowski: mamy wysoką odporność polskiej gospodarkiTusk o zwiększeniu deficytu: trudna decyzja, ale...

Sejm ustawą budżetową zajmie się prawdopodobnie na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu 27-30 sierpnia. Rząd kwestię budżetu będzie chciał zamknąć jak najszybciej. Tym bardziej, że w niedługim czasie – zazwyczaj odbywało się to pod koniec września – Rada Ministrów przyjmie projekt budżetu na 2014 rok. Ludwik Kotecki, główny ekonomista Ministerstwa Finansów, mówił dzisiaj w TVN CNBC, że założenia, przyjęte kilka miesięcy temu, mogą być trochę zmienione. Według Koteckiego chodzi głównie o inflację.

W niedługim czasie – pod koniec sierpnia - rząd ma przyjąć także ostateczny wariant zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych.