- Gdyby Piotr nie chciał, by sprawa eksmisji została nagłośniona, wpłaciłby 1800 złotych grzywny - powiedziała w rozmowie z portalem tvp.info jego żona Agata Nosal-Ikonowicz.
Ikonowicz został aresztowany 30 października. Rozpoczął wtedy głodówkę. Jego żona w ramach protestu zamieszkała w namiocie pod Aresztem Śledczym przy ul. Chłopickiego w Warszawie i także zaczęła głodówkę. Zapowiedziała też, że dziś pod Pałacem Prezydenckim odbędzie się pikieta „przeciwko eksmisjom na bruk i w obronie Piotra Ikonowicza”.
- Żądamy zatrzymania eksmisji na bruk. Państwo polskie nic nie robiło, by wprowadzić humanitarne prawo zgodne z Konstytucją i z Europejską Konwencją Praw Człowieka. W związku z tym potrzebny jest pięcioletni okres, by wybudowano odpowiednią liczbę mieszkań socjalnych. To nie jest duży wydatek dla budżetu, bo chodzi o 7 tysięcy rodzin, które rocznie są eksmitowane na bruk - mówiła Agata Nosal-Ikonowicz.
ja, TVP Info
- Żądamy zatrzymania eksmisji na bruk. Państwo polskie nic nie robiło, by wprowadzić humanitarne prawo zgodne z Konstytucją i z Europejską Konwencją Praw Człowieka. W związku z tym potrzebny jest pięcioletni okres, by wybudowano odpowiednią liczbę mieszkań socjalnych. To nie jest duży wydatek dla budżetu, bo chodzi o 7 tysięcy rodzin, które rocznie są eksmitowane na bruk - mówiła Agata Nosal-Ikonowicz.
ja, TVP Info