Ćwiąkalski: Kary dla pijanych kierowców są wystarczające

Ćwiąkalski: Kary dla pijanych kierowców są wystarczające

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Ćwiąkalski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Wyrok 12 lat więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym jest wystarczający - ocenia były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski w rozmowie z RMF FM.
Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości, kara 12 lat pozbawienia wolności to "bardzo wysoka kara". - To jest kara porównywalna ze zbrodnią zabójstwa - mówi Ćwiąkalski. - 12 lat to jest w ogóle kara w przypadku zabójstwa kwalifikowanego. Więc to nie są niskie kary, problem jest w stosowaniu kar - zauważa Ćwiąkalski na antenie RMF FM.

- Sądy niestety w wielu wypadkach orzekają te kary zbyt łagodnie, ponieważ ponad dwie trzecie kar w przypadku pijanych kierowców, to są kary w zawieszeniu. Oczywiście nie mówimy o tych sytuacjach, gdzie pijany kierowca tylko prowadzi pojazd i nic się nie stanie, bo tam jest kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mówimy o tych sytuacjach, gdzie dochodzi do wypadku, bądź do katastrofy - podkreśla były szef resortu sprawiedliwości.

Pytany, dlaczego sędziowie łagodnie obchodzą się z kierowcami, którzy w stanie nietrzeźwym spowodowali wypadek ze skutkiem śmiertelnym, odpowiada, że prawdopodobnie dlatego, iż w Polsce obserwujemy "społeczne przyzwolenie na pijaństwo i prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu". - Bardzo często się akceptuje tego typu sytuacje, że ktoś, coś wypije. Mówi się: "A! Nie dużo wypił, to może jechać. Nic się zapewne nie stanie" - mówi Ćwiąkalski.

- I myślę, że to jest przede wszystkim zjawisko, z którym trzeba walczyć i które trzeba potępiać. Jeżeli pijany sobie coś zrobi, proszę bardzo - to jest jego ryzyko, tak zdecydował, musi ponieść konsekwencje. Najgorzej jest wtedy, kiedy dotyczy to niewinnych osób i kiedy tracą życie całkowicie postronne, niewinne osoby - zaznacza były minister sprawiedliwości.

sjk, RMF FM