- Konfliktu na Ukrainie nie da się zakończyć, jeśli Zachód nie sprzeda Ukrainie broni - mówił w programie "Wstajesz i wiesz" gen. Waldemar Skrzypczak, były wiceszef MON.
- To, co się dzieje na Ukrainie, świadczy o tym, iż świat zachodni jest bezsilny, a Putin uwierzył, że to, co robi nikomu nie przeszkadza i ma na to przyzwolenie - powiedział były wiceszef MON.
W opinii gen. Skrzypczaka należy sprzedać "sprzęt i środki walki do tego, aby wojska ukraińskie miały czym walczyć z separatystami". Generał twierdzi, że w innej sytuacji nie uda się zakończyć konfliktu.
- Mamy czołgi, BWP (wóz bojowy), środki artyleryjskie, amunicję - wyliczał dodając, że chodzi o przekazanie nadwyżki.
Były wiceszef MON powiedział, że ma nadzieję, iż świat w końcu zdecydowanie zareaguje na to co robi Putin. Jego zdaniem decydujący głos ma kanclerz Angela Merkel.
Skrzypczak odniósł się również do wypowiedzi premiera ws. wydatków na armię. Zdaniem generała zamiast zwiększać pułap wydatków na armię, najpierw należałoby zmienić procedury.
- U nas procedury są niezwykle długotrwałe i skomplikowane. Jest też długotrwały proces decyzyjny, i to na poziomie polityków. Jest czas ku temu, aby ten system zmienić - zaznaczył.
tvn24.pl
W opinii gen. Skrzypczaka należy sprzedać "sprzęt i środki walki do tego, aby wojska ukraińskie miały czym walczyć z separatystami". Generał twierdzi, że w innej sytuacji nie uda się zakończyć konfliktu.
- Mamy czołgi, BWP (wóz bojowy), środki artyleryjskie, amunicję - wyliczał dodając, że chodzi o przekazanie nadwyżki.
Były wiceszef MON powiedział, że ma nadzieję, iż świat w końcu zdecydowanie zareaguje na to co robi Putin. Jego zdaniem decydujący głos ma kanclerz Angela Merkel.
Skrzypczak odniósł się również do wypowiedzi premiera ws. wydatków na armię. Zdaniem generała zamiast zwiększać pułap wydatków na armię, najpierw należałoby zmienić procedury.
- U nas procedury są niezwykle długotrwałe i skomplikowane. Jest też długotrwały proces decyzyjny, i to na poziomie polityków. Jest czas ku temu, aby ten system zmienić - zaznaczył.
tvn24.pl