Piotr, 15-letni uczeń gimnazjum, swój pierwszy raz chciał przeżyć jak w filmie, ale nie romantycznym, tylko erotycznym. Dlatego do ramy łóżka w sypialni rodziców przyczepił kajdanki z futerkiem w panterkę. Razem z partnerką, która inicjację seksualną miała już za sobą, zapalili skręta z dopalacza kupionego w internecie i połknęli tabletkę. Ona mówiła, że to na „chcicę”. Nie pomogło. Piotr spanikował, seksu uprawiać już nie chciał. Przykuty kajdankami do łóżka, nagi, bez wzwodu, płakał jak dziecko, gdy dziewczyna robiła mu zdjęcia telefonem, śmiejąc się z niego i szydząc. To dlatego Piotr próbował się otruć. Dziś chodzi na terapię do psychologa.
PRZEMOC? NIE WIERZĘ
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.