Odwołajmy Borowskiego... (aktl.)

Odwołajmy Borowskiego... (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości i klubu Ligi Polskich Rodzin złożyli w Sejmie projekty uchwał w sprawie odwołania marszałka Sejmu Marka Borowskiego.
Zdaniem PiS, Borowski podpisał i skierował do publikacji w  Monitorze Polskim tekst uchwały, który nie odpowiada treści uchwały faktycznie przyjętej przez Sejm. W ocenie PiS, marszałek samowolnie, działając bez umocowania prawnego dokonał zmian w  uchwale.

PiS zdecydował się złożyć projekt uchwały już teraz, gdyż nieoficjalnie dowiedział się, że "marszałek zamierza zwołać na piątek Konwent Seniorów, a już w czwartek ma się ukazać Monitor Polski z kwestionowanym przez PiS, sfałszowanym tekstem uchwały" - powiedział Dorn.

"Rzecz polega więc na tym, że marszałek Borowski chce uniknąć sytuacji, że przed opublikowaniem uchwały w Monitorze Polskim większość członków Konwentu zwróciłaby się do niego o zredagowanie uchwały bez poświadczania nieprawdy. Naszym zdaniem, mamy do  czynienia ze szczególnym nasileniem złej woli pana marszałka" -  powiedział szef klubu PiS.

Zdaniem przewodniczącego klubu PiS Ludwika Dorna, "działania Borowskiego świadczą o tym, że uważa on Sejm i system konstytucyjno-prawny RP za swoją własność, gdzie może się szarogęsić i wszystko mu wolno".

26 sierpnia Sejm wybrał rekomendowanego przez SLD Jana Czekaja na  nowego członka RPP. Zastąpił on tragicznie zmarłego Janusza Krzyżewskiego. W głosowaniu Sejm przyjął uchwałę na podstawie art.13 ust. 7 ustawy o NBP, natomiast po głosowaniu - twierdzi PiS - Borowski zmienił tytuł i podstawę prawną uchwały na art. 227 i wykreślił zredagowany przez Kancelarię Sejmu akapit mówiący o tym, że  kadencja Czekaja upływa z dniem 8 stycznia 2004 roku. Zdaniem posłów PiS, uchwała w takim brzmieniu oznacza, że stworzona została podstawa prawna do nielegalnego przedłużenia kadencji Czekaja do 6 lat.

Art. 13 ustawy o Narodowym Banku Polskim, określający zasady powoływania członków RPP, w ustępie 7 mówi, że w razie śmierci członka Rady uzupełnienia jej składu dokonuje odpowiedni organ powołujący - w tym przypadku Sejm - nie później niż w okresie 3  miesięcy od stwierdzenia wygaśnięcia mandatu członka Rady. Członek Rady powołany w tym trybie pełni swoje funkcje do końca kadencji, na którą powołany był jego poprzednik.

Natomiast Art. 227 konstytucji stanowi, że osoby wchodzące w  skład RPP powoływane są na sześcioletnią kadencję.

"Tak więc dokonując powyższych zmian Borowski wystawił dokument, w którym poświadczył nieprawdę" - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały PiS.

PiS zwraca także uwagę, że po wyborze Czekaja na stronie internetowej Sejmu można było przeczytać, że jego kadencja kończy się na początku przyszłego roku. "Jednakże 29 sierpnia zmieniono tę informację na następującą +sporna-wyst. marszałka Sejmu do  Trybunału Konstytucyjnego+. Z naszej nieformalnej wiedzy wynika jednak, że ten wniosek dopiero się pisze" - poinformował Dorn.

Dorn zapowiedział także, że PiS przygotowuje już zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Borowskiego, które zamierza jeszcze w środę przekazać prokuratorowi generalnemu Grzegorzowi Kurczukowi.

"Działania PiS to przejaw brutalnej walki politycznej" - skomentował Borowski projekt uchwały PiS w sprawie odwołania go z funkcji marszałka. - Działania PiS to początek kampanii prezydenckiej partii. "PiS już ustawił mnie w roli kandydata na prezydenta i konkurenta Lecha Kaczyńskiego".

"W moim działaniu nie było żadnych bezprawnych i ukrytych intencji" - powiedział Borowski.

Wniosek o odwołanie Marka Borowskiego z funkcji marszałka Sejmu złożyła również Liga Polskich Rodzin.

O złożeniu wniosku zadecydowały dwa powody: niedopuszczanie przez marszałka do głosowania nad informacją prezesa Narodowego Banku Polskiego Leszka Balcerowicza oraz  "manipulacja, a może nawet przestępstwo" w sprawie powołania na  członka Rady Polityki Pieniężnej Jana Czekaja - uzasadnił lider LPR Roman Giertych.

Jest także trzecia przyczyna złożenia wniosku - "kwestia związana w ogóle z funkcjonowaniem Sejmu i tymi rzeczami, które się w Sejmie dzieją, sposobem organizacji pracy". Jako przykład wymienił pracę nad ustawą o biopaliwach, która - na  skutek błędu legislacyjnego - wylądowała w koszu. To marszałek - "choć nie ponosi osobistej odpowiedzialności" - odpowiada "w sensie politycznym" za to, iż w  Sejmie niewłaściwie funkcjonują służby, które przygotowują ustawy - powiedział lider LPR.

Wśród "niepokojących przykładów sprawowania przez marszałka Marka Borowskiego zaszczytnej funkcji marszałka Sejmu", LPR wymieniła także użycie Straży Marszałkowskiej "wobec posłów.

sg, pap