Dreamliner należący do LOT-u, który miał wylecieć na Kubę, został zawrócony tuż przed startem na stanowisko postojowe. Okazało się, że konieczny był restart jednego z pokładowych komputerów - podaje kontakt24.tvn24.pl.
- Samolot wrócił na stanowisko postojowe, ponieważ konieczny był restart jednego z pokładowych komputerów - poinformowała Małgorzata Kozieł, rzecznik prasowy LOT.
Ostatecznie maszyna ruszyła z trzygodzinnym opóźnieniem - o 11:30.
kontakt24.tvn24.pl
Ostatecznie maszyna ruszyła z trzygodzinnym opóźnieniem - o 11:30.
kontakt24.tvn24.pl