Pięć urlopowych błędów Polaków

Pięć urlopowych błędów Polaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Letni wyjazd to niełatwe zadanie. Można mu sprostać, pod warunkiem że nie pojedzie się w sierpniu do Egiptu i nie będzie męczyć dzieci zwiedzaniem zabytków.

Przeżyłam piekło, gdy wybrałam się z dwójką dzieci w wieku przedszkolnym do Wenecji. Tłok, upał, drogo. W kolejce do Bazyliki św. Marka dzieci wyją, że nie chcą do kościółka, tylko żeby im kupić maskę, bo wokół kuszą sprzedawcy pamiątek. A skoro nie mogą pływać „kajakiem”, bo za drogo, to nie będą nic zwiedzać. Zazdrościłam parze starych Japończyków, którzy przy spoconym kieliszku białego wina kontemplowali widok z placu. Ja z wyjazdu zapamiętałam głównie walkę z dziećmi. Podobne wakacyjne doświadczenia ma wielu Polaków, którzy zamiast wypoczynku zafundowali sobie katusze. Radzimy, jak zaplanować wyjazd, by uniknąć najczęstszych błędów. Podstawowa zasada jest taka: dostosować ten czas do swoich możliwości. Niby banalne, a bardzo trudne.

BŁĄD 1: URLOP JAK STRESUJĄCE ZADANIE

Więcej możesz przeczytać w 25/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.