Brytyjski tabloid “The Sun” opublikował nagranie, na którym widać jak wiceprzewodniczący Izby Lordów Lord John Sewel z Partii Pracy spędza noc w towarzystwie prostytutek, wciąga kokainę oraz obraża polityków, zarówno ze swojej partii jak i Partii Konserwatywnej.
Na nagraniu widać jak polityk, który pełni funkcję wicemarszałka Izby Lordów, przewodniczącego komisji regulaminowej izby wyższej brytyjskiego parlamentu oraz przedstawicielem parlamentu Wielkiej Brytanii przy NATO.
Na nagraniu lord Sewel jest ubrany w stanik oraz damską skórzaną kurtkę. Widać m.in. jak ze stołu, bądź biustu prostytutki wciąga kokainę. Po publikacji nagrania polityk został wyrzucony z Partii Pracy, a następnie sam zrezygnował z pełnionych funkcji.
Na opublikowanym przez "The Sun” nagraniu słychać jak Lord Sewel nazwał premiera Davida Camerona "najbardziej sztucznym premierem Wielkiej Brytanii w historii”. Dodał, że politycy, którzy chcą ubiegać się o najwyższe funkcje w Partii Pracy są "beznadziejni”.
Ponadto lord Sewel stwierdził, iż były premier z Partii Pracy Tony Blair wciągnął Londyn do wojny w Iraku z powodu "romansu” z prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Georgem Bushem. 69-letni polityk noc z prostytutkami spędził w swoim mieszkaniu przy Dolphin Square. Za seksualne usługi zapłacił 400 funtów. Jak ujął to "The Sun” "pomiędzy wciąganiem kokainy i uprawianiem seksu” lord Sewel "udzielił prostytkom wykładu dotyczącego polityki”.
The Sun
Na nagraniu lord Sewel jest ubrany w stanik oraz damską skórzaną kurtkę. Widać m.in. jak ze stołu, bądź biustu prostytutki wciąga kokainę. Po publikacji nagrania polityk został wyrzucony z Partii Pracy, a następnie sam zrezygnował z pełnionych funkcji.
Na opublikowanym przez "The Sun” nagraniu słychać jak Lord Sewel nazwał premiera Davida Camerona "najbardziej sztucznym premierem Wielkiej Brytanii w historii”. Dodał, że politycy, którzy chcą ubiegać się o najwyższe funkcje w Partii Pracy są "beznadziejni”.
Ponadto lord Sewel stwierdził, iż były premier z Partii Pracy Tony Blair wciągnął Londyn do wojny w Iraku z powodu "romansu” z prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Georgem Bushem. 69-letni polityk noc z prostytutkami spędził w swoim mieszkaniu przy Dolphin Square. Za seksualne usługi zapłacił 400 funtów. Jak ujął to "The Sun” "pomiędzy wciąganiem kokainy i uprawianiem seksu” lord Sewel "udzielił prostytkom wykładu dotyczącego polityki”.
The Sun