Giertych: Kurski to kłamca. Herbata, którą przynosił, była bardziej pomocna

Giertych: Kurski to kłamca. Herbata, którą przynosił, była bardziej pomocna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roman Giertych, fot. Wprost
Roman Giertych zareagował na wypowiedź Jacka Kurskiego, który na antenie TVN 24 stwierdził, że poprowadził kampanię LPR w 2004 roku. Giertych nazwał polityka "kłamcą" - podaje TVN 24.
"Znowu Kurski kłamca! W TVN przypisuje sobie kampanię LPR 2004. Kurski wówczas przynosił do sztabu herbatę. Ona była bardziej pomocna niż on" - czytamy na profilu Romana Giertycha na Twitterze.

Platforma Obywatelska zdecydowała się nie wystawić kandydata do Senatu w okręgu podwarszawskim, z którego Roman Giertych chce wystartować jako kandydat niezależny.

Thun ostro o Giertychu i decyzji PO: Nie powinien być utożsamiany z partią

Róża Thun, eurodeputowana Platformy Obywatelskiej sprzeciwia się decyzji Platformy Obywatelskiej, by nie wystawiać dla Romana Giertycha kontrkandydata w wyborach do Senatu. - Giertych strasznie do PO nie pasuje. Był w najpaskudniejszym rządzie, jaki mieliśmy, PiS-LPR Samoobrona, i nie powinien być utożsamiany z PO - mówi europosłanka w rozmowie z  portalem wyborcza.pl.

Według ustaleń serwisu 300polityka.pl, Platforma Obywatelska oraz Polskie Stronnictwo Ludowe nie wystawią swoich kandydatów w okręgu podwarszawskich w wyborach do Senatu, co zdaniem autorów, może oznaczać, iż partie oddają pole Romanowi Giertychowi, który zapowiedział swój start w wyborach do izby wyższej parlamentu. Łukasz Abgarowicz, dotychczasowy senator PO z tego okręgu ma otrzymać czwarte miejsce na warszawskiej liście sejmowej partii rządzącej. Trzecie miejsce ma przypaść Joannie Fabisiak, drugie Marcinowi Kierwińskiemu, a pierwsze Ewie Kopacz.

- Pamiętam Romana Giertycha z okresu wchodzenia Polski do Unii Europejskiej i on był zagorzałym przeciwnikiem UE. Jego marna wiarygodność polega na tym, że nigdy się nie odżegnał od tych poglądów. Co więcej, dziś twierdzi, że nigdy nie był przeciwko wejściu Polski do UE, co jest nieprawdą. Kompletnie mi to nie pasuje do profilu partii, która walczy o silną pozycję Polski w UE, jaką jest Platforma. Do dziś z przerażeniem myślę, że przez takich ludzi jak Giertych Polska mogła nie wejść do UE. Poza tym Giertych był w najpaskudniejszym rządzie jaki mieliśmy PiS-LPR Samoobrona i nie powinien być utożsamiany z PO. Jako minister edukacji wycofywał z kanonu lektur dzieła literatury, na których się wychowaliśmy, np. Gombrowicza - podkreśla Thun i dodaje, że "ciągle liczy na to, że to nie jest ostateczna decyzja".

Szef małopolskiej Platformy Obywatelskiej Grzegorz Lipiec zwrócił z kolei uwagę na zestaw nazwisk, które pojawiły się na listach Platformy. - Tomasz Lepper, Tomasz Cimoszewicz. Czy to mają być nowe twarze PO? W sensie ideowym nigdy nie byli utożsamiani z PO. Wiem, że kancelaria Giertycha reprezentuje niektórych polityków PO, ale to nie jest tożsame z kręgosłupem ideowym Platformy - tłumaczy Lipiec.

Przewodniczący mazowieckiej PO broni natomiast decyzji rady regionu mazowieckiego. Andrzej Halicki zaznacza, że PO nie popiera kandydatury Giertycha, a jedynie nie wystawia przeciwko niemu kontrkandydata.

- Giertych dziś jest po stronie Polski prozachodniej, prorynkowej, proeuropejskiej, i nie mam co do tego wątpliwości. Wolę Romana Giertycha niż kandydata PiS - podkreśla przy tym Halicki.

TVN 24, wyborcza.pl