Szef MSZ Rosji: Obawiamy się ukraińskiej ofensywy

Szef MSZ Rosji: Obawiamy się ukraińskiej ofensywy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sergiej Ławrow (fot. By Sebastian Zwez [CC BY-SA 3.0], via Wikimedia Commons) 
Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji, oświadczył dzisiaj, że działania Ukrainy "przypominają przygotowania do nowej ofensywy" - informuje portal tvn24.pl.
Siergiej Ławrow spotkał się w poniedziałek z Dżawadem Zarifem, ministrem spraw zagranicznych Iranu. Podczas spotkania, szef dyplomacji Federacji Rosyjskiej, wspomniał, że "jest zaniepokojony sytuacją na froncie".

- Niestety można już mówić nie o linii styczności, lecz o froncie. Przez długi czas nie było odpowiedzi na apele o wycofanie ciężkiego sprzętu z linii frontu. Nie udało się tego uzgodnić, gdyż władze w Kijowie zmieniały stanowisko w tej sprawie - mówił Ławrow.

"Działania Ukrainy nas niepokoją"

Szef rosyjskiego MSZ dodał, że Rosja oczekiwała "odwzajemnienia" wycofania wojsk z wioski Szyrokino - wcześniej oddziały powstańców wycofały się spod Mariupola. Jak stwierdził Ławrow bataliony ochotnicze w tamtym rejonie, zostały zastąpione przez regularną armię ukraińską.

- Jesteśmy zaniepokojeni wydarzeniami ostatnich dni, które przypominają przygotowania do kolejnej ofensywy. Tak było także w sierpniu ubiegłego roku, kiedy armia ukraińska otrzymała rozkaz do ataku. Ofensywa ugrzęzła, dlatego strona ukraińska zgodziła się na negocjacje - stwierdził Ławrow.

Minister spraw zagranicznych Rosji zaapelował też do władz w Kijowie o to, by te przestrzegały porozumień pokojowych, jakie zawarto w Mińsku w lutym tego roku.

Porozumienie w Mińsku

Prezydent Ukrainy poinformował 12 lutego, że "grupa kontaktowa" czyli OBWE, Rosja i Ukraina podpiszą porozumienia zaraz po tym, jak dojdzie do formalnego zakończenia rozmów czterostronnych. - Podczas negocjacji stronie ukraińskiej przedstawiano różne warunki, które były niemożliwe do zaakceptowania - mówił Petro Poroszenko po spotkaniu.

- Osiągnęliśmy porozumienie. Zawieszenie broni będzie obowiązywać od 15 lutego - powiedział Władimir Putin. Prezydent Rosji dodał, że z frontu zostanie wycofana ciężka artyleria. - Ukraina powinna podjąć reformę konstytucyjną, aby respektować prawa swoich obywateli na wschodzie kraju - mówił. Zakończenie negocjacji potwierdził także lider Ługańskiej Republiki Ludowej Ihor Płotnicki.

Jak oznajmił Petro Poroszenko, wszystkie strony zgodziły się, by z terytorium Ukrainy wycofano "wszystkie obce siły". Oprócz tego ustalono, że już niedługo zostanie uwolniona ukraińska pilotka Nadia Sawczenko, a w ciągu najbliższych 19 dni mają zostać zwolnieni wszyscy jeńcy. Zgodnie z porozumieniem, dwa dni po wejściu rozejmu (czyli 15 lutego), z Ukrainy ma zostać wycofana ciężka artyleria

tvn24.pl, rian.com.ua, korrespondent.com, ng.ru, Wprost