Zdarzyło się jutro

Zdarzyło się jutro

Dodano:   /  Zmieniono: 
„Doda i dinozaury” kontra „Mizianie w Watykanie”, czyli nasze zapowiedzi hitów nadchodzących tygodni.

Nie trzeba używać teleskopu Hubble’a, żeby dostrzec w kosmosie meteoryt PiS, pędzący w stronę Polski. Specjaliści donoszą, że najpierw uderzy w budynek przy Woronicza 17. Kiedyś padło na dinozaury, a teraz pierwsze w kolejce są lisy.

À propos dinozaurów to niczym meteoryt po długich miesiącach hibernacji objawiła się Doda.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że mówiąc, iż „bardziej wierzy w dinozaury niż w Biblię, bo ciężko wierzyć w coś, co spisał gość napruty winem i palący jakieś zioła”, jednak obraziła uczucia religijne. W najbliższych dniach Doda zostanie ogłoszona męczennicą za wiarę w dinozaury.

W ogóle w sferach celebryckich dzieją się ciekawe rzeczy. Taka np. Kayah wybrała się na lotnisko Okęcie i tam za 72 zł nabyła najdroższe buraki świata. W tym kontekście należy ponownie przemyśleć znaczenie zwrotu „jesteś burakiem”.

Polska okazała się za mała i pojedynek między po a PiS przeniósł się do usa. Najpierw Komorowski z Wałęsą poparli Chicago Bulls i jakiegoś cinkciarza. Potem z worka zamiast szydła wyszedł Macierewicz.

Przy okazji okazało się, że największe dzieło poprzedniego prezydenta ma jeszcze szansę na realizację. Do tej pory wszyscy poza Bronisławem Komorowskim pisali „ból” przez „ó”, tymczasem w usa piszą „bull” przez „u”. Jeśli chcemy mieć w Polsce Amerykę, to pierwszym krokiem będzie wielka reforma ortograficzna Komorowskiego.

Jaka szkoda, że Wałęsa i Komorowski nie spotkali się w Chicago z Macierewiczem. Chociaż tyle, że w czasie wizyty odnalazł się dawno niewidziany Mieczysław Wachowski. I to wyjaśnia, dlaczego sponsorem wyjazdu był cinkciarz.

A kto był sponsorem wyjazdu Antoniego Macierewicza za Ocean?

Producent leków na uspokojenie? Bo kiedy tylko Macierewicz wrócił, przestał opowiadać o powiązaniach Tuska ze Stasi i zamachu smoleńskim. Za to uaktywnił się Stefan Niesiołowski. Oni podobno mają tego samego dealera, któremu czasem brakuje towaru.

Nie dość że złoty pociąg się nie znalazł, to jeszcze z Pałacu Prezydenckiego zniknęły meble i obrazy.

Wszyscy pojechali pod Wałbrzych i kopali bez sensu w ziemi, a w tym czasie z Pałacu nawet żyrandol wynieśli. Nie pierwszy raz Platforma kieruje uwagę opinii publicznej na temat zastępczy. Ciekawe co wymyślą, jak będą wynosić wyposażenie kancelarii premiera. Zaczną szukać smoka wawelskiego?

Niby Słowacki przewidział, że Polak zasiądzie na tronie Piotrowym, ale o księdzu Charamsie ani słowa.

I to ma być wieszcz? Chyba że specjalnie przemilczał. A przecież scenę miziania prałata Charamsy i jego Eduardo pokazały wszystkie telewizje świata. W Hollywood szykują się nawet do nakręcenia filmu „Mizianie w Watykanie”.

Kandydatem na ministra Obrony Narodowej ma być każdy tylko nie Macierewicz. Choćby taki Gowin. Niby filozof z wykształcenia, ale jak prosty frontowy żołnierz Gowin je wszystko, co mu dadzą.

W przegranym meczu naszej reprezentacji ze sZkocją Lewandowski w ostatniej sekundzie strzelił gola na remis. W Platformę wstąpiła nadzieja.

Po meczu ze sZkocją pojawiła się też teoria, że remis uratował dla Polski młody człowiek, który wbiegł na murawę, żeby zrobić sobie selfie z Robertem Lewandowskim. Gdyby to PO grało z PiS, to pewnie miałby na imię Antek.

Więcej możesz przeczytać w 42/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.