12 sposobów, by zmniejszyć ryzyko nowotworu

12 sposobów, by zmniejszyć ryzyko nowotworu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wędliny i produkty mięsne dołączyły do tak niebezpiecznych substancji jak alkohol, papierosy, azbest czy arsen. Przynajmniej według Światowej Organizacji Zdrowia. I co teraz zrobią mięsożercy? WHO uznała produkty mięsne za groźne na podstawie analiz Międzynarodowej Agencji Badania Raka – swojej agendy, która koordynuje badania nad nowotworami na świecie i opracowuje klasyfikację czynników oraz  substancji rakotwórczych. Czy to już zakrawa na szaleństwo, że co i rusz dowiadujemy się o kolejnym takim czy innym czynniku, który może powodować rozwój raka? Nie. Problem stanowi produkowana na skalę przemysłową żywność, która nie  ma tej jakości, jaką miała jeszcze ta goszcząca na stołach naszych dziadków. Doniesienie WHO to kolejny sygnał, który przypomina nam: Halo! Zwróć uwagę na to, co wkładasz na talerz! Zdrowie to jakość pożywienia i  umiar w jego doborze. Od dawna wiemy przecież, że dieta obfitująca w  wędliny i inne przetworzone produkty mięsne zwiększa ryzyko raka jelita grubego, trzustki, prostaty czy piersi. Im więcej takich specjałów wrzucamy – dosłownie i w przenośni – na ruszt, tym ryzyko zachorowania wyższe. Za rakotwórczy efekt wędlin i przetworów mięsnych odpowiadają związki chemiczne dodawane jako konserwanty, ale też powstające w  procesie przetwarzania (np. wędzenia). Rakotwórcze związki powstają zwłaszcza podczas obróbki mięsa w wysokich temperaturach, np. podczas smażenia lub grillowania. Z drugiej strony mięso ma przecież walory zdrowotne – jest ważnym źródłem żelaza, cynku i  witaminy B12. Ale mięso dobrej jakości. Jedząc szynkę od czasu do czasu, nie zapadniemy z dnia na dzień na raka jelita grubego. Warto jednak zastanowić się nad tym, co jemy? Kiedy jemy? Jak jemy? A przede wszystkim, ile jemy? JAK UNIKNĄĆ RAKA EUROPEJSKI KODEKS WALKI Z RAKIEM 1. REGULARNY RUCH To absolutna podstawa! Przy odrobinie chęci łatwo wygospodarować przynajmniej pół godziny na spacer szybkim krokiem. Wystarczy choćby wysiąść przystanek wcześniej. – Mamy nowe, twarde dane, które potwierdzają znaczenie wysiłku fizycznego i poziomu masy ciała u  osób z już rozpoznaną chorobą nowotworową. Dotyczy to szczególnie najczęstszych nowotworów, hormonozależnych, jak rak piersi i gruczołu krokowego – mówi prof. Piotr Wysocki z Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii w Szczecinie, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej. Okazuje się, że podjęcie regularnego wysiłku fizycznego w  ciągu dwóch lat od zachorowania,aż o 60 proc. redukuje ryzyko nawrotu choroby! Natomiast u kobiet, które po zachorowaniu na raka piersi w  ogóle nie ćwiczą, ryzyko nawrotu choroby zwiększa się o 80 proc. – Wiemy już także, że pacjenci, którzy przed zachorowaniem na jeden z  wymienionych nowotworów byli aktywni fizycznie, rzadziej umierają z  powodu tej choroby i lepiej reagują na leczenie w porównaniu z  pacjentami, którzy takiej sprawności fizycznej nie mają – dodaje prof. Wysocki. Dlaczego? Bo wytrenowany organizm dobrze radzi sobie z toksycznym leczeniem onkologicznym, nawroty są rzadsze i cały układ odpornościowy działa sprawniej. 2. PRAWIDŁOWA WAGA Otyłość i nadwaga sprzyjają nowotworom. Chodzi o to, że w tkance tłuszczowej powstają niekorzystne substancje – hormony i tzw. czynniki wzrostu, które stymulują komórki nowotworowe. Upośledzają one pracę układu odpornościowego, który przestaje radzić sobie z chorobą, oraz  pobudzają komórki nowotworowe do wzrostu. Utrzymywanie prawidłowej masy ciała przynosi podobne korzyści jak regularna gimnastyka. Jeśli pacjenci z rakiem gruczołu krokowego czy piersi po rozpoznaniu choroby tyją, to  zwiększa się u nich ryzyko nawrotu choroby. – Mamy dzisiaj ogromny postęp w diagnostyce i terapii nowotworów, ale wiemy też na pewno, że  pacjent może mieć ogromny wpływ na zwiększenie szansy na bycie zdrowym. I to zależy wyłącznie od niego – podsumowuje prof. Wysocki. 3. TRZY PORCJE WARZYW I DWIE OWOCÓW DZIENNIE To, co kładziesz na talerz, niech będzie wartościowe i nie dokłada zbędnych kilogramów. Warzywa i owoce zawierają błonnik, który chroni przed nowotworami przewodu pokarmowego, a zwłaszcza jelita grubego. Jedz ich jak najwięcej. Ogranicz do niezbędnego minimum tłuszcze, słodycze i  sól. Czasem sięgaj po ryby. Unikaj spożywania mięsa, zwłaszcza przetworzonego i czerwonego, oraz produktów konserwowanych. Boczek, szynka czy salami to bomba kaloryczna, źródło niekorzystnych dla organizmu nasyconych kwasów tłuszczowych, a w świetle doniesień WHO – czynnik rakotwórczy. Jedzenie przechowuj w lodówce zgodnie z terminem przydatności do  spożycia. Nawet lekko zapleśniałe wyrzucaj! 4. UNIKANIE STRESU To jest do zrobienia. Nie bierz udziału w „wyścigu szczurów”, a jeśli dopadnie cię stres, to rozładuj go jak najszybciej, najlepiej ruchem – basen, bieganie, chodzenie, rolki, rower. 5. PAPIEROSY – STOP! Zawarte w dymie papierosowym substancje rakotwórcze uszkadzają DNA, co  jest bezpośrednią przyczyną uruchomienia procesu nowotworowego. Choroby tytoniozależne to numer jeden jako przyczyna zgonów w Polsce. 6. UWAGA NA ALKOHOL Ograniczając picie alkoholu, zmniejszasz ryzyko zachorowania na raka wątroby, jelita grubego, piersi oraz jamy ustnej. Dla dobrego samopoczucia nie zaszkodzi kieliszek wina raz na jakiś czas. Ale jest tyle innych przyjemności, o których zapominamy, odruchowo sięgając po kieliszek, żeby się odstresować. 7. OSTROŻNIE ZE SŁOŃCEM Zabezpieczaj skórę kremami z filtrami ochronnymi. Nie opalaj się w  solarium. Nadmierna ekspozycja na promienie UV jest przyczyną najgroźniejszego nowotworu skóry – czerniaka złośliwego. Wcześnie zdiagnozowany czerniak jest łatwo wyleczalny. Problem w tym, że u 80 proc. pacjentów wykrywa się go w stadium zaawansowanym, gdy już niewiele można zrobić. Aby zminimalizować takie ryzyko, regularnie badaj skórę u  dermatologa, który może wykonać badanie dermatoskopowe. Polega ono na  ocenie zmian skórnych mikroskopem optycznym (dermatoskopem). Powinny na  to zwracać uwagę zwłaszcza osoby z grupy ryzyka, czyli te, które miały czerniaka, chorował ktoś w rodzinie, z zespołem znamion dysplastycznych (liczne znamiona barwnikowe atypowe, czyli zazwyczaj ciemne, o  nieregularnym kształcie, wielkości powyżej 5 mm). – Takim osobom zaleca się badanie dermatoskopem co trzy–sześć miesięcy. Pozostali mieszkańcy naszej strefy klimatycznej rasy kaukaskiej wystarczy, jak odwiedzą dermatologa raz na rok. Pamiętajmy, że na nowotwory skóry częściej są też narażone osoby o jasnej karnacji, jasnych włosach i niebieskich oczach – mówi dr Tomasz Pniewski, specjalista dermatolog z WUM oraz  Inmedica Centrum Medycznego w Warszawie. 8. HORMONALNA TERAPIA ZASTĘPCZA Owszem, mamy już nowsze i lepsze niż przed laty leki stosowane w HTZ, z  mniejszą dawką hormonów, ale wstępne dane z analiz WHO wskazują,żeby przy ich stosowaniu zachować ostrożność. – Wydaje się, że może się powtórzyć sytuacja sprzed lat, kiedy to  długotrwałe stosowanie HTZ zwiększało zapadalność na raka piersi, macicy i jajników – mówi dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii. Wedle najnowszych wytycznych zaleca się, by kobiety, które nie mają objawów menopauzy znacząco utrudniających życie (utrzymujący się zły nastrój aż  po depresję, silne pocenie się, uderzenia gorąca, bóle głowy), zrezygnowały z HTZ. Natomiast paniom, które mają wskazania do jej stosowania, zaleca się, by nie przyjmowały tych leków dłużej niż  dwa-trzy lata oraz by pozostawały pod kontrolą lekarza. Konieczne są u  nich regularne badania: mammograficzne raz w roku oraz USG przezpochwowe (USG TV) co sześć miesięcy, w celu określenia stanu śluzówki jamy macicy. 9. MAMMOGRAFIA I USG Każda kobieta powinna regularnie sama badać sobie piersi (po miesiączce) oraz robić badania mammograficzne i/lub USG piersi. – Wykonując badania ultrasonograficzne, możemy określić różne parametry zmiany – jej rozmiar, kształt, otaczające i penetrujące ją naczynia krwionośne, a  ostatnio, dzięki najnowocześniejszemu sprzętowi i technologii, tj. elastografii (rodzaj USG), ocenić jej twardość. Wykorzystujemy to w  naszej klinice – mówi dr Maciej Postolski, radiolog z Centrum Medycznego Miła w Warszawie, gdzie wykonuje się pierwsze w Polsce badania z  zastosowaniem elastografii. Dzięki niej diagnostyka jest jeszcze dokładniejsza. Do tej pory w większości przypadków zmiany budzące wątpliwości były weryfikowane biopsją (nakłucie i pobranie próbki tkanki do badania), co  wiąże się z dodatkowym stresem pacjentki. Teraz dzięki elastografii możemy dokładniej ocenić charakter guzka, często rezygnując z biopsji. Częściej regularne badania piersi powinny wykonywać kobiety, które są obciążone genetycznie, przyjmują hormonalne pigułki antykoncepcyjne oraz HTZ. 10. ZASZCZEP SIĘ PRZECIWKO WIRUSOWEMU ZAPALENIU WĄTROBY I HPV Przewlekłe stany zapalne wątroby sprzyjają rakowi tego narządu, a wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) może powodować raka szyjki macicy u kobiet, a także nowotwory jamy ustnej, języka, gardła, krtani, odbytu i skóry zewnętrznych narządów płciowych (seks oralny i analny). Unikaj przypadkowych, ryzykownych kontaktów seksualnych. 11. KARM PIERSIĄ Im dłużej, tym lepiej – minimum sześć miesięcy, a jeszcze lepiej 12. Kobiety, które karmią piersią, rzadziej zapadają na raka piersi. 12. PORADNIA GENETYCZNA Zgłoś się do niej, jeśli w twojej rodzinie występowały przypadki zachorowania na raka.
Więcej możesz przeczytać w 45/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.