LOT jeszcze lata

Dodano:   /  Zmieniono: 
W najtrudniejszym roku w swojej historii LOT gwałtownie zaatakowany przez tanie linie zapowiada, że osiągnie zysk
To rewolucja. Sky Europe, Air Polonia, Wizz Air i inne tanie linie mają po 2-3 samoloty na połączenia z Polski i do Polski. Wystarczy, by w tym roku przewiozły milion osób, a w przyszłym 1,5 mln osób.

Kurtyna w górę
Rynek lotniczy w Polsce otworzył się nagle, niemal z dnia na dzień. Pojawiła się agresywna konkurencja dla linii tradycyjnych. Jednak kogo się nie zapytać, jest zadowolony z tej sytuacji. Klienci - to zrozumiałe. Jednak British Airways na trasach z Polski i do Polski też notuje wzrost liczby pasażerów i - mimo tańszych biletów - przychody wyższe o blisko 10 proc. Lufthansa zwiększa liczbę lotów i sprzedaje coraz więcej biletów. LOT również podaje dobre rezultaty. Przychody z działalności podstawowej (po 6 miesiącach) wzrosły o 14 proc., a liczba pasażerów (po 9 miesiącach) - o 9 proc. To więcej niż na rynku w Europie.
Dyrektor ds. finansowych LOT-u Piotr Ikanowicz w rozmowie z BW 5 listopada potwierdził, że firma nadal zakłada uzyskanie w tym roku zysków netto oraz operacyjnego. Mimo że w wyniku wojny konkurencyjnej wpływy z pasażera obniżyły się w Europie o 5-7 proc. Ale liczba pasażerów wzrośnie o kilka punktów.
Problemem LOT-u jest to, że w warunkach bezprecedensowego boomu firma traci udział w rynku. W 2004 roku spadek ten sięgnął 10 punktów - z 57 do 47 proc. - Jeśli założyć, że w tym roku tanie linie przewiozą milion nowych pasażerów, to trudno się temu dziwić - mówi spokojnie dyrektor Ikanowicz. I dodaje: - Wielkie linie europejskie na ogół w swoich rynkach mają udział 30-procentowy.

Partner i konkurent
Drugim problem LOT-u jest, jak się wydaje, pozycja strategiczna. Coraz częściej formułowane są zarzuty, że po wejściu do Star Alliance firma stała się jedynie dostawcą pasażerów dla Lufthansy. Pracownik jednego z największych agentów specjalizujących się w obsłudze klientów korporacyjnych zauważa: - W tym roku sprzedaliśmy o 30 proc. więcej biletów Lufhansy. W wypadku LOT-u odnotowaliśmy kilkuprocentowy spadek. Lufthansa rośnie kosztem LOT-u.
Kiedy pasażer leci np. do Frankfurtu samolotem LOT-u, ale w ramach większego biletu Lufthansy, LOT otrzymuje znacznie mniejsze wynagrodzenie za "kupon", niż gdyby sprzedał po prostu swój bilet.
Christopher Zimmer, dyrektor Lufthansy w Polsce, replikuje: - Oczywiście, jednak gdyby nie nasz pasażer, to LOT w ogóle by nie zarobił. Ikanowicz wyjaśnia, że tak jest zawsze - płatność jest proporcjonalna do długości odcinka. Dodatkowo międzynarodowe porozumienia gwarantują kwotę minimalną, jeżeli udział danego odcinka w długiej trasie byłby za mały.
Jednak porównanie tegorocznych wyników LOT-u i Lufthansy wskazuje, że rozwój niemieckiego przewoźnika na liniach z Polski i do Polski jest szybszy. Lufthansa przewiduje bowiem, że przewiezie pół miliona pasażerów, to wzrost o ponad 20 proc.
W wypadku połączeń do Wielkiej Brytanii liczba połączeń przewoźników niskokosztowych już obecnie jest większa niż tradycyjnych. - Udział w przelotach do Wielkiej Brytanii w krótkim czasie będzie wyglądał tak samo jak w Czechach - po jednej trzeciej pasażerów dla tradycyjnych linii, reszta dla tanich - twierdzi Emilia Osewska, szefowa British Airways w Polsce. Dlatego ceny tej firmy w wypadku połączeń z Londynem w ostatnim półroczu spadły o 7 proc., niezależnie od poważnych obniżek rok temu. Ten trend będzie się wzmacniał. Agenci sygnalizują, że coraz więcej podróży biznesowych dokonuje się tanimi liniami. - To zdumiewające, co się dzieje na rynku - dodaje Eryk Kłopotowski ze Sky Europe.

Strategiczny wzrost
Boom wynika z globalnego ożywienia gospodarczego i gwałtownie nasilającej się w Europie konkurencji. Trzecia przyczyna jest specyficzna dla Polski: przystąpienie do Unii w połączeniu z niższym poziomem cen biletów rozszerzyły rynek o ludzi, którzy nigdy wcześniej nie korzystali z podróży samolotami. - Ważne jest także uaktywnienie lotnisk regionalnych - dodaje Zimmer. Wszystkie czynniki wzrostu powinny oddziaływać również w kilku następnych latach. Co roku liczba pasażerów będzie rosła o 15 proc.
Dwa lata temu, gdy rynek był słaby, a koszty strukturalnie wysokie, LOT przyjął strategię stopniowej restrukturyzacji zamiast ekspansji. Teraz jednak w warunkach dynamicznego wzrostu liczby pasażerów i przekształceń rynku powolne zmiany oznaczają utratę szans rynkowych. Charakterystyczne, że rozmówcy BusinessWeeka z linii lotniczych i biur podróży uważają podobnie: LOT musi wybrać, czy chce być tylko dostawcą pasażerów w aliansie, czy bardziej samodzielnym przewoźnikiem. - Obcinanie kosztów to nie wszystko - mówi Kłopotowski. - Trzeba wiedzieć, co się będzie robić w przyszłości, jak funkcjonować w Star Alliance. Agresywną decyzją jest uruchomienie przez LOT taniej linii. To spore ryzyko.
- Uda się albo nie uda - kwituje dyrektor Ikanowicz.
LOT musi działać w aliansie, ale oprócz tego firma powinna być bardziej ekspansywna. Do tego potrzebna jest szybsza restrukturyzacja, obniżka kosztów, ale i kapitały na rozbudowę sieci i wymianę floty. Jednak zarząd, który wspomniał na jesieni o giełdzie, został, jak się wydaje, skarcony przez właściciela. LOT jeszcze lata, ale bez kapitału będzie latał coraz niżej.

- Dla turysty
Wylot do Londynu piątek rano 28 stycznia, powrót w niedzielę 30 stycznia wieczorem w zł
LOT - 719
British Airways - 718
Wizz Air - 478
Air Polonia - 382
Sky Europe - 345
Easy Jet - 207

- Dla Biznesmena
Wylot do Londynu 4 listopada rano, powrót 5 listopada wieczorem w zł
LOT - 3345
British Airways - 3318
Wizz Air - 984
Air Polonia - 922
EasyJet - 917
Sky - 854*
*brak połączeń w czwartek rano, cena dotyczy wylotu po południu. Można było też lecieć natychmiast 3.11 wieczorem za 1195 zł. Źródło: strony internetowe linii lotniczych. Oferta dla turysty z 2.11. Oferta dla biznesmena z 3.11 r.