Kraj cokolwiek niższej kategorii

Kraj cokolwiek niższej kategorii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak zachęcić obywateli do pójścia na wybory do Europarlamentu? Europoseł Dariusz Rosati postawił na szczerość. Oto w jednej z rozgłośni powiedział: te wybory są ważne, bo w Europarlamencie powstaje więcej niż połowa ustaw, które u nas obowiązują, a będzie ich jeszcze więcej, tak więc te wybory są nawet ważniejsze od tych do naszego Sejmu.
Winniśmy być panu europosłowi wdzięczni za szczerość, bo docierały do nas głosy tzw. eurosceptyków, którzy podnosili, że Polska zrzeka się suwerenności, ale ponieważ to są tzw. oszołomy, to trudno im było wierzyć. A tu proszę – głos jak najbardziej światłego męża, który chyba wie co mówi, dzięki czemu my też wiemy co jest grane, mimo mydlenia nam oczu przez prezydenta, rząd, opozycję i usłużne media.

Co prawda owa szczerość wypsnęła się niechcący, bo w przypływie paniki, że zapowiada się rekordowo niska frekwencja na owych wyborach, co może przynieść dużo wstydu panu eurposłowi w Brukseli, ale mam dla niego pocieszenie.
Otóż owa niska frekwencja nie wynika z jakiegoś eurosceptycyzmu naszych obywateli. Wśród ludu prostego ale i wśród ,,inteligencji’’ panuje przekonanie, że lepiej jak Polska rządzona będzie z Brukseli niż z Warszawy. Jest to najlepszy dowód na to, co ludność miejscowa sądzi o naszej całej tzw. klasie politycznej, która za komuny nazywała się ,,nomenklaturą’’. A że lud nie chce pójść na te wybory? A po cholerę, skoro nie chce i na krajowe chodzić, bo widzi, że to i tak nic nie daje.

A nasz osławiony patriotyzm?
Nasz patriotyzm dostatecznie realizuje się podczas kibicowania Małyszowi. Może to i słusznie – on miał realne sukcesy i w swoim fachu reprezentował wysoki poziom. Czego nie można powiedzieć o naszych groteskowych politykach.

Tymczasem, także w przypływie niezwykłej szczerości, całkiem niedawno ważny natowski dyrektor Ronald Asmus oświadczył, że nowe kraje w NATO nie są chronione tak jak stare.

Nie powinno to być zaskoczeniem, bo niby dlaczego ktoś miałby umierać za Gdańsk?
Nasze miejsce w szeregu pokazały niedawne wybory sekretarza NATO. Nie dość, że to znacznie od nas mniejsza Dania, a nie nasze mocarstwo okazała się poważnym partnerem dla USA, Niemiec i Francji, to także i Turcja pokazała, jak należy twardo się postawić. Dzięki temu po raz kolejny ugrała dla siebie duże korzyści. Jak to się robi pokazała wcześniej, gdy trzeba było poprzeć USA w ich ataku na Irak. Turcja poparła tę hucpę, ale za cenę ogromnej pomocy dla swej armii.

Tymczasem nasze lizusy, a pewnie i przewerbowani agenci (w każdym razie zdumiewające było to przestawienie się komunistycznych notabli z Kwaśniewskim i Millerem na proamerykanizm i to pod rządami republikanów! ), przy entuzjastycznym wsparciu PiS dali się użyć Bushowi w jego rozgrywce ze ,,starą Europą’’ za nic, czy za co najwyżej mgliste obietnice.

Może ma to coś do rzeczy, a może nie, ale właśnie wydało się, że założyciel wiedeńskiego dziennika „Die Press” Otto Schulmeister (mający opinię wielkiego patrioty), był agentem CIA, realizując przez lata propagandowe wytyczne Waszyngton. Amerykanie wykorzystali wiedzę, na temat jego nazistowskiej przeszłości, którą ten skrzętnie skrywał.

Tymczasem rząd, przy pełnym poparciu prezydenta, zadeklarował znaczne zwiększenie naszego udziału w okupacji, o przepraszam, w stabilizacji Afganistanu.

A czym ostatnio żyła nasza ,,klasa polityczna’’ oraz ludność tubylcza? Otóż pasjonowała się ostatnio pyskówką między PO i pałacem prezydenckim o to kto, co i w jakich ilościach jest w stanie wypić oraz dylematem, czy to prawda, że Wałęsa sikał w kościele.

Może faktycznie będzie lepiej, jak będziemy rządzeni z Brukseli?

Ostatnie wpisy

  • "Niezwykle atrakcyjny" 11 listopada8 lis 2011W Warszawie zapowiadają się "atrakcje", jakich chyba nigdy dotąd nie odnotowano przy okazji Narodowego Święta Niepodległości. Szkoda tylko, że w tym zdaniu niezbędny jest cudzysłów.
  • Rozkaz: nie chwalić się11 sie 2011Inauguracja kampanii wyborczej Partii Przewodniej przeszła niezauważona -  afera wyborcza w Wałbrzychu i raport posła Andrzeja Czumy okazały się znacznie bardziej interesujące dla mediów. Na dodatek okazało się, że w czasie kampanii będzie jednak...
  • Kaczyński i pięćset kobiet20 lip 2011Sensacyjna wiadomość całkiem niedawno obiegła kraj - Jarosław Kaczyński, znany z zatwardziałego starokawalerstwa i ogólnej wstrzemięźliwości jeśli chodzi o kobiety, miał się spotkać nie z jedną, ba nawet nie z dwiema, ale od razu z pięciuset...
  • Kolczyk zamiast sierpa9 lip 2011Grzegorz Napieralski w swoim gabinecie zajęty był ważnymi dla partii sprawami - konkretnie ćwiczył przed lusterkiem swoje słynne uśmiechy. Był w tym mistrzem, ale wiedział, że nie wolno absolutnie zaniedbać niczego. Wybory zbliżały się szybkimi...
  • Uratuje nas koniec świata?25 cze 2011Nie tylko nadchodząca wielkimi kroki prezydencja, ale również kilka innych spraw spowodowało, że premier zaprosił do swojego gabinetu ministra Radka (dla przyjaciół Radosława) Sikorskiego. Donald Tusk zaczął od kwestii, która go niezmiernie...