Poziom chamstwa IP

Poziom chamstwa IP

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy jeżeli ludożerca je nożem i widelcem - to postęp? - pytał Stanisław Jerzy Lec. Pytanie jest aktualne, wystarczy poczytać wpisy internatów na różnych portalach. Z jednej strony Internet, czyli wysublimowana technika, nóż w prawej ręce, widelec w lewej, z drugiej ludożercze wrzaski, chamstwo, wyzwiska i ordynarne kłamstwa, kierowane pod adresem innych. Dla wielu rodaków elektroniczne fora stały się okazją do wylewania frustracji, lęków i agresji. Są oni niczym kibole, którzy mecze wykorzystują jako pretekst do wzajemnego lania się po buziach. Pojawił się jednak bat na wirtualnych kanibali - IP.
Adres IP należy do zbioru danych osobowych i administratorzy stron internetowych powinni go udostępniać osobom, które chcą się domagać ochrony swych naruszonych dóbr osobistych - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Co oznacza, że każdy, kto poczuje się znieważony, bez większego trudu ustali dane znieważającego osobnika. A potem wiadomo -  prokuratura, adwokat, sąd i wyrok, z wyłożeniem kaski na odszkodowanie w tle.

Myślę, że po paru takich wyrokach ludożercy dobrze się zastanowią, zanim wstukają w okienko „Twój komentarz” zwroty „cham”, „menda”, „złodziej” czy „bydlę”. Oczywiście przytaczam te łagodniejsze, bo nasza pomysłowość w bluzgotwórczości dowodzi, że bardzo zdolny mamy naród. Bluzgotwórczość chroni się przy tym gadaniną o wolności słowa, choć równie dobrze można by uznać, że w ramach wolności wyrażania opinii wolno przywalić adwersarzowi młotkiem po głowie. Dlatego postuluję, aby wszystkie redakcje portali dobrowolnie zamieszczały adres IP przy każdym wpisie, co powinno odstraszyć choć część bluzgotwórców.

Poza odstraszaniem ludożerców, ujawnienie adresu IP przez redakcje znacznie utrudni działania osobników, którzy wpisują komentarze podpisując się różnymi nickami, aby spotęgować przeświadczenie, że cały naród nie lubi lub lubi Ixa czy Ygreka. Dzięki IP od razu zobaczymy, że „solo”, „bolo” i lolita” to ten sam osobnik – a już na pewno ten sam komputer.

Ale mniejsza o takich zapaleńców. Bardziej istotne, jak zadziwiająco wysoki jest poziom frustracji narodowej, którą widać na forach. Założę się, że większość bluzgotwórców to ludzie, którzy wiedzą jak się je nożem i widelcem, nie bekają po obiedzie, myją zęby, chodzą do kościoła i mówią „dziękuję”. Lecz w domowym zaciszu, przy komputerze, ujawniają ciemną stronę swej jaźni. Niczym Doktor Jekyll i pan Hyde nagle sięgają do mrocznych podkładów swej duszy, aby oblać kogoś pomyjami, aby rzucić potwarz, uczynić zło, a przez to wyładować swoją frustrację, swój strach, który rodzi agresję. „X, ty jesteś zwykłą gnidą, szkoda że twoja matka nie zrobiła aborcji”; „Y to złodziej, żyd i pedał, tak samo jak ta jego banda, która rozkrada kraj”; „Z się szlaja, to alkoholiczka” – i już ludożerca czuje ulgę, radość z napełnienia brzucha emocjami tego, kogo nadział na wirtualny nóż i widelec.

Dlatego właśnie ujawnianie IP i ściganie bluzgotwórców będzie miało też negatywne skutki. Twierdzę bowiem, ze poziom frustracji w społeczeństwie nie zależy od możliwości wyładowywania jej na forach. Jeżeli bluzgotwórcy będą obawiać się konsekwencji wylewania frustracji w Internecie, to zaczną ją wyładowywać w realnym świecie – na ulicach, w tramwajach, w biurach, w warsztatach, w sklepach no i w domach, bo zupa była za słona. Dlatego proponuję, aby obok boisk dla orlików rząd stworzył ogólnonarodową sieć sal treningowych do rozładowywania nienawiści. W nich każdy będzie mógł poboksować, kopnąć w manekin, rzucić siekierą do tarczy, zmieszać szambo w wiadrze lub, kołysząc się na linie pod nierównym sufitem, wydać nieartykułowany okrzyk.

Ostatnie wpisy

  • Wirtualne spotkania z pisarzami lekiem na pandemię27 maj 2020, 12:27Spotkania on-line z pisarzami coraz bardziej się rozkręcają, co warto odnotować, bo jest to dobry sposób na przetrwanie kultury w czasach pandemii koronawirusa.
  • Kościół pęka od fundamentów16 sty 2020, 14:08Fundamentalne spory w Kościele katolickim zaczynają emocjonalną temperaturą przypominać kłótnie między wojującymi politykami. Na te spory nakładają się problemy Kościoła w Polsce.
  • PRL trwa i trwać ma w fajerwerkowych sporach10 sty 2020, 10:07W PRL wszystko było upolityczniane, bo taka była natura władzy zwanej ludową. PRL minęła dawno, ale zwyczaj ideologicznego upolityczniania trwa nawet w sporach o sylwestrowe fajerwerki. I trwać ma, bo jest to wygodne.
  • Odszkodowania podcinają skrzydła lotniskom regionalnym2 gru 2019, 13:27Dużo się mówi o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, mało o zagrożeniach przed którymi stoją lotniska regionalne z powodu konieczności wypłat odszkodowań dla właścicieli sąsiadujących z nimi nieruchomości. Winne jest, jak to zwykle bywa,...
  • Sektor finansowy powinien w jednakowy sposób chronić pieniądze klientów22 lis 2019, 13:17„Chcemy dokonać postępu i odeprzeć niebezpieczeństwa związane np. z możliwym spowolnieniem gospodarczym, bo nie chcę używać słowa kryzys. Mamy plany, by skutki tego spowolnienia były w Polsce minimalne” – mówił podczas prezentacji rządu prezes PiS...