Piechociński, PSL i ubój rytualny

Piechociński, PSL i ubój rytualny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Piechociński przed przejęciem funkcji prezesa PSL dużo mówił o potrzebie modernizacji partii i podnoszenia politycznych standardów. Ciekawe, jak zrealizuje swe zapowiedzi mając przy boku takich działaczy jak Marek Sawicki
Ładnych parę lat temu Janusz Piechociński przyjął w sejmowym biurze PSL wycieczkę pań z koła gospodyń wiejskich. Ze swadą opowiadał o sukcesach partii, wtrącając tu i ówdzie zwrot „ja również”. Pod koniec poprosił panie o pytania. Na chwilę zapadła krępująca cisza. W końcu jedna z pań zapytała: - Przepraszam, ale kim pan jest?

Każdy polityk ma swoje 5 minut popularności. Piechociński ma je teraz. I można zapytać, jak je wykorzysta. Swój wybór na prezesa PSL zawdzięcza nie tylko młodym działaczom, ale też takim doświadczonym wyjadaczom, jak były minister rolnictwa Marek Sawicki.

Zapowiadana przez Piechocińskiego modernizacja PSL i podnoszenie standardów politycznych oznaczałyby odejście od praktyk, które przylepiły do jej działaczy opinię ludzi wyjątkowo pazernych, choć w rzeczywistości specjalnie się ludowcy pazernością nie wyróżniają. Oznaczałoby też odejście od różnych kombinacji i chytrych sztuczek, mających sprzyjać różnym grupom interesów. W te gromkie zapowiedzi mogli uwierzyć tylko naiwni.

Jak przechytrzono ustawę o ochronie zwierząt

Przykładem chytrych sztuczek może być spór o ubój rytualny, czyli ubój przez wykrwawienie zwierząt bez uprzedniego ogłuszenia. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, chociaż ustawa o ochronie zwierząt nie uznaje wyjątków od obowiązku ich ogłuszania, to w 2004 r. minister rolnictwa wydał rozporządzenie, że obowiązku ogłuszania „nie stosuje się do zwierząt poddawanych ubojowi zgodnie z obyczajami religijnymi zarejestrowanych związków wyznaniowych”. Czyli ustawa zakazywała, a minister zezwolił. Co nie spodobało się Prokuratorowi Generalnemu, który zaskarżył rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał ma rozpatrzyć skargę 27 listopada.

Ale od stycznia wchodzi w życie rozporządzenie UE, które dopuszcza ubój rytualny. I już Ministerstwo Rolnictwa oświadczyło, że spór jest bezprzedmiotowy, bo rozstrzygnie go unijne rozporządzenie, mające pierwszeństwo przed ustawami krajowymi. Tyle, że zdaniem cytowanej przez gazetę prof. Ewy Łętowskiej, argument resortu jest „bałamutny”, gdyż unijne rozporządzenie nie wymusza zalegalizowania uboju rytualnego. I wiele krajów UE ze względów humanitarnych już zakazało lub ograniczyło możliwości dokonywania uboju rytualnego.

Piechociński wygłaszał bardzo słuszne myśli. Teraz myśli o Sawickim

W istocie rzecz idzie o duże pieniądze, bo ubój rytualny jest tańszy a eksport mięsa z takiego uboju bardzo opłacalny, o czym przekonało się już 20 polskich rzeźni. I o możliwość zarobkowania na drodze tego okrutnego procederu dbał przez cały okres zasiadania w resorcie rolnictwa właśnie Marek Sawicki, jeden z ojców sukcesu Piechocińskiego, który ministerialnego rozporządzenia nie wycofał.

Ten przykład dobrze ilustruje mentalność części polityków PSL. I może Janusz Piechociński zamieni poselski fotel na ministerialny, a może nie. Jednak zmienić mentalności działaczy nie będzie, bo jest od nich zależnym i na samobójcę nie wygląda. Póki co zakomunikował, że Sawicki będzie członkiem władz PSL odpowiedzialnym „za koordynację działań na rzecz przestrzeni wiejskiej i rolniczej”.

No to powodzenia w podnoszeniu standardów, panie prezesie. Przestrzeń wiejska i rolnicza z utęsknieniem czekają.

Ostatnie wpisy

  • Wirtualne spotkania z pisarzami lekiem na pandemię27 maj 2020, 12:27Spotkania on-line z pisarzami coraz bardziej się rozkręcają, co warto odnotować, bo jest to dobry sposób na przetrwanie kultury w czasach pandemii koronawirusa.
  • Kościół pęka od fundamentów16 sty 2020, 14:08Fundamentalne spory w Kościele katolickim zaczynają emocjonalną temperaturą przypominać kłótnie między wojującymi politykami. Na te spory nakładają się problemy Kościoła w Polsce.
  • PRL trwa i trwać ma w fajerwerkowych sporach10 sty 2020, 10:07W PRL wszystko było upolityczniane, bo taka była natura władzy zwanej ludową. PRL minęła dawno, ale zwyczaj ideologicznego upolityczniania trwa nawet w sporach o sylwestrowe fajerwerki. I trwać ma, bo jest to wygodne.
  • Odszkodowania podcinają skrzydła lotniskom regionalnym2 gru 2019, 13:27Dużo się mówi o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, mało o zagrożeniach przed którymi stoją lotniska regionalne z powodu konieczności wypłat odszkodowań dla właścicieli sąsiadujących z nimi nieruchomości. Winne jest, jak to zwykle bywa,...
  • Sektor finansowy powinien w jednakowy sposób chronić pieniądze klientów22 lis 2019, 13:17„Chcemy dokonać postępu i odeprzeć niebezpieczeństwa związane np. z możliwym spowolnieniem gospodarczym, bo nie chcę używać słowa kryzys. Mamy plany, by skutki tego spowolnienia były w Polsce minimalne” – mówił podczas prezentacji rządu prezes PiS...